Robert Rowiński, który doprowadził Monikę Pyrek do zwycięstwa w "Tańcu z Gwiazdami" ma sporo nauki przed sobą. Tancerz poza prowadzeniem szkoły tańca w rodzinnym Koszalinie pisze pracę doktorską. W sobotnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" Robert w towarzystwie babci i siostry przekonywał widzów do tego, że potrafi gotować. Niestety, danie przygotowane przez Rowińskiego nie wypadło najlepiej. Na szczęście tancerz ma za to wiele innych zalet. Okazuje się, że Robert ma prawdziwą słabość do nauki.

Tak właśnie piszę, chyba jedną z pierwszych w Polsce, pracę doktorską z tańca. Mam na myśli socjologiczne spojrzenie na człowieka, który decyduje się na taniec. To mnie bardzo zaciekawiło. Ale do końca moich badań jeszcze daleko
. – opowiada Robert.

Reklama

Rowiński jest magistrem socjologii i na tym samym kierunku robi doktorat. Robert to dość rozsądny chłopak, który dobrze wie, że taniec w jego życiu to nie wszystko. W przeciwieństwie do swoich kolegów uczy się nowego zawodu, żeby za kilka lat nie zostać bezrobotnym celebrytą.

Reklama
Reklama
Reklama