Reklama

W czwartek, 30 stycznia, świat obiegła szokująca wiadomość o katastrofie lotniczej w USA, a teraz okazuje się, że w wypadku życie straciła Polka wraz z córką. Wypadek miał miejsce w Waszyngtonie, a szczegóły tego dramatu wciąż nie są w pełni znane. Pogubić się w emocjach nie sposób, gdy nagle docierają do nas wieści o tak niewytłumaczalnej tragedii...

Reklama

Tragiczny wypadek lotniczy z udziałem Polki. Niewyjaśnione okoliczności i międzynarodowe śledztwo

41-letnia pani Justyna razem z mężem i córką, wiedli spokojne życie w USA. Niestety, ostatnia podniebna przygoda skończyła się dla nich tragicznie. Samolot, którym podróżowały 41-letnia Polka, Justyna Magdalena Beyer, i jej 12-letnia córka, rozbił się w wyniku zderzenia ze śmigłowcem w Waszyngtonie, nieopodal lotniska Ronalda Reagana i spadł do rzeki Potomak. Do tej pory z rzeki wydobyto 30 ciał z ponad 60 osób, które znajdowały się na pokładzie, śmierć pani Justyny i jej córki potwierdziła w rozmowie z mediami jej siostra.

Dlaczego doszło do awarii? Czy możliwe, że zawinił czynnik ludzki, czy może usterka techniczna? Te pytania zadają sobie nie tylko eksperci, ale także pogrążeni w żalu przyjaciele i rodzina ofiar. Pani Justyna była znaną i lubianą osobą w środowisku polonijnym, a jej 12-letnia córka Brielle z sukcesami rozwijała swoje umiejętności łyżwiarskie i realizowała się artystycznie:

Była kimś, kto po prostu błyszczał. Miała piękny głos, wypełniała dom wszystkim, co ją akurat interesowało. Taylor Swift, a ostatnio ''Wicked''
- mówił o córce dla NBC Connecticut Andy Beyer, ojciec Brielle i mąż Justyny.

Rodzina i przyjaciele zbierają się, by wspierać się nawzajem w tym trudnym czasie.

Historia zmarłej w katastrofie w Waszyngtonie Polki i jej rodziny porusza do łez

Pani Justyna i jej rodzina mieszkali w stanie Wirginia. Osiedlając się w jednym z mniejszych miasteczek, szybko nawiązali przyjaźnie i zintegrowali się z miejscową społecznością. Znani ze swojej otwartości i serdeczności, byli uwielbiani zarówno przez Polonię, jak i amerykańskich sąsiadów.

Przez lata Magda i jej mąż budowali stabilne życie na obczyźnie, a ich dziecko cieszyło się szczęśliwym dzieciństwem. Widok uśmiechniętej rodziny w mediach społecznościowych wydaje się teraz jeszcze bardziej bolesny...

Sześć dni to był najdłuższy czas, jaki kiedykolwiek spędziliśmy osobno. To było trudne. Naprawdę za nimi tęskniłem. Naprawdę nie mogłem się doczekać, żeby ich przytulić
- dodaje zrozpaczony mąż i ojciec.

Dochodzenie i przyszłe kroki ws. wyjaśnienia katastrofy samolotu w USA

Amerykańskie służby prowadzą intensywne śledztwo, próbując odpowiedzieć na najbardziej palące pytania dotyczące tego tragicznego zdarzenia. Jakie były rzeczywiste przyczyny katastrofy? Czy podobne incydenty można będzie uniknąć w przyszłości?
Eksperci z różnych dziedzin zaangażowani są w proces wyjaśniania przyczyn katastrofy, a polska ambasada w Stanach Zjednoczonych deklaruje pełną współpracę w celu sprowadzenia ciał ofiar do Ojczyzny. Potwierdzono, że w wyniku zderzenia samolotu i śmigłowca śmierć ponieśli znani sportowcy związani z łyżwiarstwem.

Jak potoczy się to międzynarodowe śledztwo? Czy losy innych rodzin mogą być zagrożone podobnymi tragediami? Świat czeka na odpowiedzi, a my bacznie będziemy śledzić rozwój tej sprawy, mając nadzieję, że wszystko zostanie dokładnie wyjaśnione.

Reklama

Zobacz także: Ewa Bem zaapelowała do fanów: "Potrzebuję wsparcia i mocy"

ANDREW HARNIK/Getty AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama