Gessler i Olbrychska zaatakowały Rosati! Teraz w jej obronie stanęła Środa i wyjawiła prawdziwy POWÓD tej kłótni!
Gessler i Olbrychska zaatakowały Rosati! Teraz w jej obronie stanęła Środa i wyjawiła prawdziwy POWÓD tej kłótni!
1 z 4
Od kilku tygodni Weronika Rosati jest na językach wszystkich. A to za sprawą tego, że zdecydowała się opowiedzieć o rozpadzie swojego związku i samotnym macierzyństwie. Aktorka zdecydowała się na szczery wywiad, w którym zdradziła, że ubolewa nad tym, że jej córka będzie wychowywała się w rozbitej rodzinie, ale musiała podjąć decyzję o rozstaniu z Robertem Śmigielskim.
- To moja największa porażka życiowa, że podjęłam złą decyzję, wchodząc w ten związek. Ubolewam, że nie mogę dać mojej córce tego, co najlepsze, a najlepsza dla dziecka jest pełna rodzina. Ja w to wierzę. Dlatego decyzja o rozstaniu była traumatyczna, trudna i przykra - wyznała Weronika Rosati w rozmowie z "Galą".
Weronika powiedziała jeszcze kilka szczerych słów na temat swojego byłego partnera:
"Gdybym to ja miała ośmioro dzieci z czterema partnerami, w tym czworo nieślubnych, poczętych w trakcie małżeństwa i w ukryciu, i byłabym nadal nierozwiedziona, raczej zostałabym odrzucona, wyklęta przez społeczeństwo i poddana totalnemu ostracyzmowi. Byłabym skończona jako kobieta i aktorka".
Jej słowa nie wszystkim się spodobały. Kto ją zaatakował? A kto jej teraz broni? Zobacz kolejne slajdy!
2 z 4
Zaczęło się od Magdy Gessler, która skrytykowała aktorkę za kupowanie drogich prezentów dla córki. W trakcie ostrej wymiany zdań okazało się, że restauratorka przyjaźni się z byłym facetem Weroniki, Robertem Śmigielskim.
Tuż przed świętami aktorkę zaatakowała też Krystyna Demska-Olbrychska, która również przyjaźni się z byłym Weroniki. Żona Daniela Olbrychskiego ostro zaatakowała aktorkę:
„Dlaczego, na Boga, sama z uporem wartym lepszej sprawy, bardzo chcesz być kimś podłym, prymitywnym i manipulującym faktami, kimś świadomie mówiącym nieprawdę? (...) On zapewnia Ci ciągle dobry status finansowy, nie uchyla się od żadnych obowiązków, jest odpowiedzialnym ojcem (...) Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam, życzę dobrego Nowego Roku. Życzę też rozwagi w dobieraniu słów i świadomości, że często kłamstewko motylkiem z ust wylatuje a bombą atomową do ślicznej buzi wraca. Tak najczęściej jest. Niestety dla kłamczuchy", napisała Krystyna Demska-Olbrychska.
Weronika szybko odpowiedziała żonie Olbrychskiego. Zobacz kolejny slajd!
3 z 4
Krystyno, myślę, że zostałaś bardzo wprowadzona w błąd. Twój krzywdzący i nieprawdziwy post narusza moje dobra osobiste. Nie chcę brać udziału w publicznej dyskusji na temat twojego postu i wyliczania prawd i nieprawd, dlatego przekazałam to już prawnikowi. Ps. może ja się zacznę zasłaniać przyjaciółmi, by publicznie pisali, co się działo tak naprawdę w tym domu i o Robercie jako człowieku, partnerze i jako ojcu. Może ty nie masz tak naprawdę świadomości? - pytała Rosati.
W obronie Weroniki stanęła teraz Magdalena Środa. Zobacz jej wpis!
Polecamy: TYLKO U NAS: Weronika Rosati komentuje kłótnię z Magdą Gessler na Instagramie!
4 z 4
Magdalena Środa przyznała, że śledzi cały ten konflikt:
Z zainteresowaniem obserwuję nierówną walkę Weroniki Rosatii z ojcem jej dziecka, słynnym ortopedą. To walka publiczna, prowadzona metodą nie wprost, którą zaliczyć można do gatunku metoo. Weronika Rosati czuje się pokrzywdzona, bo nie planowała samotnego macierzyństwa, domaga się więc praw do równego traktowania dla wszystkich samotnych matek, chce też publicznego napiętnowania byłego partnera, który, jak na znanego lekarza przystało jest i bogiem i Casanovą w jednym - napisała na Facebooku.
Środa staje w obronie Weroniki:
- Rosati bardzo słusznie walczy z podwójnymi standardami moralnymi (mężczyzna może być poligamiczny, mnożyć się bez ograniczeń i negatywnych ocen, dla kobiety nawet samotne macierzyństwo jest piętnem a zdrada, ciągle jeszcze - hańbą) ale walka to kompletnie beznadziejna, głównie z powodu... kolan, bioder lub innych stawów. Weronika jest młoda i jeszcze tego nie rozumie. Starzejące się stawy to poważna rzecz a dobry ortopeda - jeszcze poważniejsza. Za opiekę nad stawami (obecną czy przyszłą) łatwo sprzedać i poczucie sprawiedliwości i zrozumienie dla krzywdy. Bo tak chyba należy tłumaczyć wielki atak celebrytek na aktorkę.
Na koniec Środa dodała:
- Do ataku na Rosati przystąpiło wielu rozsądnych i przewidujących celebrytów; w końcu Rosati młoda jest i sobie poradzi, a starzejące się stawy bez dobrego ortopedy - bynajmniej. Na kolanach - można powiedzieć - kończy się ludzka a zwłaszcza kobieca solidarność.