Choć stacja wyciągnęła konsekwencje po aferze z reżyserem TVP i Dodą, nadal wiele mówi się o skandalu, do którego doszło tuż przed Festiwalem w Opolu. Wokalistka została zwyzywana przez Macieja Dobrowolskiego i opowiedziała o wszystkim za pośrednictwem mediów społecznościowych. Organizatorzy imprezy, która rozpocznie się już w piątek 9 czerwca, wystosowali oficjalne przeprosiny. Teraz głos w tej sprawie zajęła Maja Hyży, która zareagowała na tę burzę zupełnie inaczej niż większość gwiazd. Celebrytka stanęła w obronie Dobrowolskiego. Później zrobiła coś, co jednak daje do myślenia.

Reklama

Maja Hyży komplementuje reżysera, ktory zwyzywał Dodę: "Jest kreatywnym partnerem w pracy"

Afera przed Festiwalem w Opolu wywołała wielkie emocje i reakcje nie tylko internautów, ale i gwiazd. Ostatnio Maciej Dowbor zwrócił się do Dody po skandalu z reżyserem TVP i wsparł artystkę. Teraz swoje trzy grosze postanowiła dorzucić Maja Hyży, ale jej oświadczenie jest zupełnie inne. Celebrytka wypowiedziała się na temat Macieja Dobrowolskiego w ciepłych słowach i — co więcej — stwierdziła, że takie konflikty nie powinny być wyjaśniane na forum.

Zobacz także: Dariusz Pachut o zachowaniu reżysera TVP w stosunku do Dody. Skomentował to krótko i dosadnie

Pawel Wodzynski/East News

Z Mikołajem pracuję od wielu festiwali, koncertów sylwestrowych, programów, konferencji. Jest kreatywnym partnerem w pracy. U niego nie ma słowa "nie da się". Zawsze mam w nim oparcie zarówno artystyczne, jak i koleżeńskie. Wszystko po to, żeby zrobić najlepsze show, jak to tylko możliwe — napisała na Instagramie.

W dalszej części gwiazda zasugerowała, że w przypadku wielkich wydarzeń, jak Festiwal w Opolu, stres i napięta atmosfera są czymś normalnym. Dlatego jej zdaniem o takich konfliktach należy mówić za kulisami.

ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Przy tworzeniu tak wielkiego widowiska, jakim jest Opole, na pewno dochodzi do spięć, ale pozostają one wyjaśniane w kulisach, a nie na forum publicznym. Do tego jestem przyzwyczajona i chciałabym, aby tak zostało — dodała.

Komunikat, który pojawił się w relacjach, mógł zszokować wielu internautów, ponieważ nie chodziło o różnicę zdań artystów, ale wulgarne, niedopuszczalne zachowanie reżysera TVP wobec drugiej osoby. Chyba zrozumiała to sama Maja Hyży, ponieważ celebrytka szybko usunęła tę relację.

Zobacz także

Myślicie, że Doda odniesie się do tej kontrowersyjnej opinii Mai Hyży?

Instagram @majahyzy
Reklama

Zobacz także: Reżyser obraził Dodę przed występem w Opolu. Poniósł konsekwencje: "Cała ekipa odczuła ulgę"

TRICOLORS/East News
WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama