Kilka tygodni temu zakończyła się czwarta edycja programu "The Voice of Poland". Do show, po przerwie spowodowanej urlopem macierzyńskim powróciła Justyna Steczkowska, obok której zasiedli także Maria Sadowska, Marek Piekarczyk oraz Tomson i Baron z zespołu Afromental. Zwycięzcą został uczestnik z drużyny Marii, Juan Carlos Cano. Dla wokalistki był to ogromny powód do radości i dumy, bowiem już drugi raz wygrała edycję jako mentorka. Przypomnijmy: Sadowska największą wygraną "The Voice". Wczoraj miała wielki powód do dumy

Reklama

Pochodzący z Meksyku wokalista, nie wszystkim fanom show spodobał się jako zwycięzca. Wiele osób było oburzonych faktem, że nie znając dobrze języka polskiego dotarł do finału i wygrał całą edycję. Muzyk w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że w naszym kraju łatwiej mu było zdobyć popularność. Dodał także, że czuje się u nas jak w domu.

Gdzie łatwiej osiągnąć sukces na rynku muzycznym w Polsce czy w Meksyku? Na to pytanie mogę odpowiedzieć ze swojego punktu widzenia. I to oczywiste, że powiem, że łatwiej jest tutaj. Tu chodzi jednak o coś więcej. W Polsce ja sam jestem inny. Po prostu czuję się jak w domu. To bardzo pomocne w realizowaniu swoich planów i marzeń, które są w każdym z nas. - powiedział PAP Life

Kariera Juana ma szansę na rozwój poza granicami, bowiem został on zaproszony do udziału w meksykańskiej edycji "The Voice". I co najważniejsze - wystąpi tam w roli gościa specjalnego.

W fajnych czasach żyjemy. Dzięki internetowi to, co działo się wokół moich występów w 'The Voice of Poland', było obserwowane również w Meksyku. Oni naprawdę śledzili moje występy i teraz mogę potwierdzić, że dostałem zaproszenie do 'The Voice of Mexico'. Będę tam 6 sierpnia. Oczywiście nie znaczy to, że stanę do rywalizacji. Będę tam specjalnym gościem programu i bardzo cieszę się już teraz na ten występ. Zaśpiewam swoją piosenkę. Nie mogę się doczekać. - dodał.

Myślicie, że doczekamy się wreszcie artysty, który podbije międzynarodowy rynek? Trzymamy kciuki.

Zobacz: Wielkie emocje w "The Voice". Jurorzy nie mogli powstrzymać łez

Zobacz także

Reklama

Gwiazdy w finale "The Voice":

Reklama
Reklama
Reklama