Reklama

Rozwód Roberta Janowskiego wywołał nie lada dyskusje w mediach. Para wzajemnie oskarżała się, a wizerunek Janowskiego jako człowieka wyjątkowo wrażliwego, mocno ucierpiał. Szeroko komentowano doniesienia, że zarabiający blisko 250 tysięcy Janowski szczędzi dzieciom alimentów w wysokości 2500 złotych i 50000 zadośćuczynienia za rozwód.

Reklama

- Zabezpieczyłem swoje dzieci i swoją żonę, że starczy im do końca życia. Będą żyli długo i szczęśliwie - powiedział Janowski w programie u Kuby Wojewódzkiego.

We wtorkowym programie Janowski postanowił ustosunkować się do całej medialnej burzy dotyczącej jego rozwodu.

- To jest moja wielka porażka w życiu. Każdy rozwód jest porażką. Jedna i druga strona coś straciła - mówił Janowski - Ja jestem rodzinnym człowiekiem, może tak nie wyglądam. Ale rodzina to wartość, do której warto dążyć

Nadal jednak nie jest znany powód dla którego Janowski postanowił opuścić żonę i dzieci. Z racji, iż żona gwiazdora złożyła pozew rozwodowy z orzeczeniem o winie spekulowano, że prowadzący "Jaka to melodia" dopuścił się zdrady.

Jednak podczas wizyty u Wojewódzkiego zaprzeczał takim ewentualnościom.

- Czy uważasz, że taki facet jak ja rzuciłby żonę dla jakiejś d...y? - pytał retorycznie gwiazdor.

Jak jest naprawdę wie pewnie tylko jego żona. Czy i my dowiemy się więcej zależy to zapewne od finału sprawy rozwodowej.

Reklama

pijavka

Reklama
Reklama
Reklama