Edyta Olszówka w serialu „Przepis na życie” wcieliła się w postać Poli, która niewątpliwie jest jedną z najbarwniejszych postaci. Aktorka gra kobietę po przejściach, która mimo wszystko tryska energią i poczuciem humoru.
Okazuje się jednak, że Edyta Olszówka musiała się bardzo starać o to, żeby producenci zatrudnili właśnie ją do hitu stacji TVN.
- Przeszła 8 castingów, a producenci wciąż nie mogli się na nią zdecydować i podpisać kontraktu- mówi znajoma aktorki w rozmowie z „Na żywo”.
Olszówka nie rozumiała tej sytuacji, dlatego zapytała producentów czy uważają że jest za stara i właśnie wtedy dowiedziała się, że to jej wiek jest głównym powodem dla jakiego nie podjęli jeszcze decyzji.
Aktorka na szczęście udowodniła, że jest idealną kandydatką do roli w serialu.
- Ci, którzy wątpili, czy Edyta powinna zagrać w „Przepisie na życie” dostali życiową lekcję- informuje źródło.

Reklama

tulipan

Reklama
Reklama
Reklama