Nergal, jako juror w „The Voice of Poland” od samego początku budził ogromne kontrowersje. Przeciwnicy działalności artystycznej Darskiego głośno sprzeciwiali się jego obecności w programie, emitowanym przez telewizję publiczną. Po niezliczonych skargach i żądaniach usunięcia Nergala z muzycznego show, prezes TVP przyznał, że zatrudnienie lidera zespołu „Behemoth” było błędną decyzją.
Wszystko wskazuje więc na to, że w drugiej edycji zabraknie Adama Darskiego. Jednak jak donosi „Fakt” odejście jurora może nie zakończyć kontrowersji wokół TVP. Okazuje się, że stacja chciałaby zatrudnić kolejnego muzyka, który zasłynął z bulwersującego zachowania. Według informacji tabloidu producenci „Bitwy na głosy” chcą, żeby Jan Borysewicz został jednym z opiekunów występujących uczestników!
- To on w 1986 roku na koncercie z okazji Dnia Dziecka będąc pod wpływem alkoholu zaprezentował swoje przyrodzenie. To on także był dwa lata temu bohaterem szarpaniny w jednym z warszawskich klubów- wylicza „Fakt”.
Czy zatrudnienie Borysewicza jest trafną decyzją?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama