Dziś rano w Warszawie wylądował prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama. Przywódca amerykańskiego mocarstwa został przywitany ze wszystkimi honorami, a 2-dniowy program jego wizyty jest bardzo napięty. We wtorkowy wieczór będzie miał chwilę na relaks w towarzystwie innych polityków - w Zamku Królewskim zostanie wyprawiona bowiem wystawna kolacja. Przypomnijmy: Obama już w Polsce. Amaro przygotuje mu luksusową kolację, która zwala z nóg

Reklama

Wizyta Obamy rozpoczęła się od dość zabawnej scenki. W trakcie powitania, w którym uczestniczył Bronisław Komorowski, Obama wskazał dłonią jego twarz i zapytał, gdzie podziały się jego charakterystyczne wąsy, które polski prezydent nosił jeszcze, gdy panowie spotkali się ostatnim razem. W równie przyjemnej, choć już nie tak żartobliwej atmosferze, przebiegało spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. Padło podczas niego wiele mocnych deklaracji, szczególnie z ust Amerykanina.

Jadąc przez Warszawę widzi się, że Polska jest krajem rozkwitającym, krajem z jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie, doskonałym lokalnym przemysłem i innowacjami wysoko technologicznymi (...) Chcę podziękować wszystkim Polakom za to, że świecili przykładem. Jestem głęboko przekonany, że przyjaźń, którą nawiązaliśmy w ciągu tych wielu lat, będzie tylko i wyłącznie rosnąć w siłę. I mimo, że jest to wspaniałe, że możemy mieć przyjaciół, gdy wszystko jest dobrze, to tak jak powiedział pan premier - miał absolutną rację mówiąc, że przyjaciół poznaje się właśnie w biedzie. I lepszego przyjaciela gdziekolwiek indziej na świecie niż Polska, nie mamy i jesteśmy za to wdzięczni - powiedział na spotkaniu z Donaldem Tuskiem Barack Obama.

Śledzicie doniesienia o pobycie Baracka Obamy w Polsce?

Zobacz: Wpadka Baracka Obamy na pogrzebie Mandeli. To zdjęcie zniesmaczyło świat

Zobacz także
Reklama

Gwiazdy kina odznaczone przez prezydenta Komorowskiego:

Reklama
Reklama
Reklama