Aneta Sablik odniosła za granicą prawdziwy sukces. Młoda wokalistka okazała się bezkonkurencyjna w niemieckiej edycji "Idola". W nagrodę otrzymała aż 500 tysięcy euro, kontrakt płytowy oraz samochód. To dopiero początek jej wielkiej kariery. Już w najbliższą niedzielę artystka pojawi się w "Must be the Music" jak gość specjalny wieczoru. Przypomnijmy: Aneta Sablik wystąpi w Polsce! Zaśpiewa w dużym show

Reklama

Jednak początki udziału Anety w show nie należały do najłatwiejszych. Sablik idąc na casting do "DSDS" w ogóle nie mówiła po niemiecku, a regulamin programu zabrania udziału osobom nieznającym języka. O takiej sytuacji poinformowała ją osoba z produkcji. Jak z tego wybrnęła?

Po czasie, na Kubie, dowiedziałam się od tej osoby, która mnie przesłuchiwała, że miałam w ogóle nie wejść, że to było nie możliwe wpuścić kogoś bez języka, bo według zasad nie wolno. Było parę momentów takich w ciągu całego programu, że naprawdę miałam szczęście - mówi Sablik w jednym z ostatnich wywiadów.

Dzisiaj Aneta może być wzorem dla wszystkich chcących spełniać swoje marzenia.

Zobacz: Sablik wygrała niemieckiego Idola, a teraz promuje się w polskiej telewizji. Pokazała chłopaka

Zobacz także
Reklama

Sablik za kulisami niemieckiego "Idola":

Reklama
Reklama
Reklama