Jeśli ktoś z was jeszcze wierzy w bajki, że gwiazdy śpią na pieniądzach a markowe ubrania, w których pozują na ściankach kupują i używają jak chusteczki higieniczne to mamy kolejny dowód na to, że tak nie jest. Aldona Wleklak, menadżerka takich gwiazd jak Małgorzata Socha, Kasia Cichopek czy Agnieszka Cegielska, udzieliła ostatnio wywiadu, w którym szczerze opowiada o realiach show-biznesu.

Reklama

Często zdarza się, że gwiazdy nie mają pieniędzy na stylistę. Wtedy Wleklak wkracza do akcji i swoimi kontaktami w branży próbuje pomóc klientkom.

- Wywiady załatwiam, programy jakby w telewizji, organizuję zaproszenia na imprezę. Organizuję stylistki, projektantów żeby miały się w co ubrać. Jest jakaś imprez to pytam "masz się w co ubrać?", bo niektóre się wzbraniają - "a ja tam mam jakąś sukienkę itd.", mówię "nie, nie", bo wszyscy je oceniają jak wygląda modowo. Czy ma dobrą sukienkę, dobrze dopasowane buty, torebkę. To jest ważne, taki wizerunek. Dla nich też dobry, który może procentować, jak u Małgosi Sochy, która od wielu lat pracuje z Alicją Werniewicz. Ale nie każdą dziewczynę stać na stylistkę, bo stylistkę trzeba zapłacić, więc ja czasami kombinuję jakichś projektantów, że ktoś ubierze, one podjadą same, ale najważniejsze żeby fajnie wyglądały. - wylicza Wleklak w rozmowie z Lifestyle Newseria.

Aldona odniosła się także do afery z Małgorzatą Herde, która zasłynęła w branży z życia na tak samo wystawnym poziomie jak jej klientki. Nie rzadko razem z nimi pozując do zdjęć czy zasiadając w pierwszych rzędach na pokazach mody. Zobacz: "Herde miała obsesję. Chciała przynależeć do wyższych sfer"

- Z niektórymi moimi gwiazdami rzeczywiście bardziej się przyjaźnię, koleguję, ale mówię sobie cały czas, że to klient jest najważniejszy. To znaczy, że nie ja, która nie siadam w pierwszych rzędach na pokazach, tylko jakby załatwiam te miejsca dla moich dziewczyn. To one są najważniejsze, bo one są moimi klientkami i mam je wypromować - to przy tych mniejszych gwiazdach. Przy większych gwiazdach muszę chronić ich prywatność i być tarczą typu "to ty nic nie mów, ja powiem za ciebie".

Wleklak niedawno udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o początkach pracy z Małgorzatą Sochą, jeszcze zanim ta została ikoną stylu. To właśnie ona pomogła jej wypracować markę i zmienić wizerunek.

Zobacz: Co Socha dostała za pierwszą reklamę? Nie uwierzycie!

Zobacz także

A waszym zdaniem, czy menadżer może również pozować na gwiazdę?

Żródło: Newseria Lifestyle

Reklama

Aldona Wleklak ze swoimi podopiecznymi na salonach:

Reklama
Reklama
Reklama