Tomasz Adamek do niedawna kojarzony był głównie ze sportem i sukcesami, które odnosił jako bokser. Jego międzynarodowe sukcesy porównywano to tych z najlepszych czasów Andrzeja Gołoty. Z czasem jednak sport zaczął schodzić na drugi plan, a Adamek zajął się zupełnie inną dyscypliną i zdecydował się na startowanie do Parlamentu Europejskiego. Od momentu ogłoszenia jego kandydatury, padło z jego ust kilka niepochlebnych słów w kierunku osób homoseksualnych. Przypomnijmy: Ostre słowa Adamka do posłanki Grodzkiej. Jest jej odpowiedź

Reklama

Na tym jednak nie koniec sensacji związanych z byłym już bokserem. W ostatnim numerze "Wprost" zarzucono mu powiązania z mafią. Adamek próbował się z tego tłumaczyć i ostatecznie zapowiedział, że sprawę skieruje do sądu. Podczas transmisji gali bokserskiej z Legionowa w Polsacie Sport, kandydat na europosła, potwierdził, że faktycznie złoży taki pozew, ale w sądzie... na Manhattanie, bo według niego w Polsce sądy są zbyt wolne.

Adamek zamierza dochodzić wysokiego odszkodowania. Ciężko jednak powiedzieć czy ewentualna kwota, która zostanie zasądzona w przypadku jego wygranej będzie warta zaufania, które prawdopodobnie straci wśród swoich wyborców. Być może jest to też chęć podreperowania budżetu - wszak ostatnio stracił duży kontrakt.

Zobacz: Sponsorzy rezygnują ze współpracy z Adamkiem. Stracił duży kontrakt

Zobacz także
Reklama

Doda i Agnieszka Szulim w sądzie. Zdjęcia z rozprawy:

Reklama
Reklama
Reklama