W piątej edycji Top Model, podobnie jak w poprzedniej, biorą udział nie tylko początkujące modelki, ale też modele. Na castingu do programu pojawił się Samuel Kowalski, który - jeszcze zanim zdjął koszulkę i wziął udział w sesji z Marcinem Tyszką - powiedział jurorom o tym, że jest bardzo wierzący.

Reklama

Moim wyznacznikiem jest podążać drogą za Jezusem. Jestem chrześcijaninem wiary ewangelickiej. Nie jesteśmy świadkami Jehowy. My jesteśmy coś takiego jak prawosławie”

Jurorzy byli zaskoczeni jego wyznaniem, dlatego spytali go, co o jego udziale w show sądzą jego rodzice.

“Rodzice trzymają za mnie kciuki, wspierają mnie. Mówią, że jest duża konkurencja, więc żebym nie robił sobie zbyt dużych nadziei na awans”.

Marcin Tyszka nie rozumiał, po co Samuel zdecydował się na udział w tym show.

“Po co ci to? Jesteś taki wierzący i przychodzisz do rozrywkowego show. Są inne zawody”.

“Przyszedłem, żeby zobaczyć czy sprawdzę się jako model”, powiedział Samuel.

Po krótkiej prezentacji, Tyszka postanowił zrobić mu sesję zdjęciową. Samuel wypadł zaskakująco dobrze, dlatego jurorzy nie mieli problemów z podjęciem decyzji.

“Masz w sobie coś intrygującego. Na zdjęciach wyglądasz jak super hero. Ten program cię zdeprawuje!” - stwierdził Tyszka.

“Twoja twarz jest interesująca i chcę Cię zobaczyć w programie”, dodał Woliński.

Na koniec Samuel stwierdził, że awans do drugiego etapu zawdzięcza Bogu.

Zobacz także

“Bóg to dla mnie zaplanował. Jest w tym ukryty cel. Wierzę, że z Bogiem mogę osiągnąć wszystko”.

I oby mu się udało!

ZOBACZ: Znamy kolejnych gości specjalnych "Top model". Będziecie zaskoczeni!

Samuel! Nie jest taki jak inni☺Jakie są wasze wrażenia? Super hero?
Posted by Top Model TVN on 14 września 2015

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama