Marta i Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wrócili z podróży poślubnej. W pierwszej kolejności przyjechali do Marty, gdzie czekał stęskniony za nią synek. Maciej poznał małego Rysia jeszcze podczas wesela. Uczestniczka cieszy się kontaktem programowego męża z dzieckiem, jednak Maciej chciałby ten kontakt zdystansować dla dobra chłopca:

Reklama

Nie chciałbym tu zagrać na uczuciach dziecka, żeby go nie zranić.

Zobaczcie, co wydarzyło się w nowym odcinku. Artykuł zawiera spoiler z najnowszego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który zostanie wyemitowany w TVN 18. października.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Maciej o synku Marty: "Żeby nie ucierpiał na tym Rysiu"

Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jeszcze podczas wesela poznała Macieja ze swoim synem. Nie chciała przed nim ukrywać, że jest matką. Za uczestnikami podróże poślubne. Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" obawia się, że nie spodobała się Maciejowi, póki co nie może liczyć z jego strony na żadną bliskość. W dodatku kontrowersje wywołało zachowanie Macieja, kiedy pozwolił sobie zwrócić się do żony określeniem "mortadelka", sprawiając jej ogromną przykrość.

W trakcie podróży poślubnej Maciej wyznał również Marcie swoją tajemnicę, przyznał że wraz z byłą żoną przez długi czas starali się bezskutecznie o dziecko. Uczestnik nie chciał mieć przed programową żoną tajemnic, nie wiedząc, jakie ona ma plany związane z przyszłością. Po kilkudniowym wyjeździe Maciej i Marta wrócili do rodzinnej jej miejscowości , gdzie czekał na nią synek. Marta zdecydowała, że chce umożliwić Maciejowi lepsze poznanie małego Rysia:

Stwierdziłam, że tęsknota za nim jest silniejsza i on by już też nie wytrzymał beze mnie. Postanowiłam dać im szanse, żeby się poznali.

Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznała, że obawiała się reakcji Macieja na Rysia i oraz Rysia na Macieja. Jednak okazało się, że jej programowy mąż dobrze odnalazł się w kontakcie z kilkulatkiem:

Zobacz także

Nawet mi to zaimponował, że od razu kontakt złapali, że Maciej się interesował nim.

Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Ekspertka miażdży Macieja: "Kwestia kultury albo jej braku"

Marta do tej pory narzekała, że trudno jej z Maciejem o jakąkolwiek bliskość. Jej programowy mąż wyraźnie się od niej dystansował i dał jej do zrozumienia, że nie do końca jest w jego typie. Jednak jego kontakt z jej synkiem przebiegał bez zarzutów:

Mi się wydaje, że on na nim lepsze wrażenie wywołał niż ja, bo był taki zachwycony, taki podekscytowany i gdzieś tam szukał z nim tego kontaktu. Widzę po nim, że on by już bardzo chciał mieć dzieci lub bardzo tego potrzebował i uważam, że by się sprawdził w roli ojca, opiekuna czy tam ojczyma.

Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Marta przeszła metamorfozę: "Sama jestem w szoku"

Maciej jednak podchodzi do relacji z synem Marty ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" z dużą ostrożnością. Podkreślił, że nie chciałby zagrać na uczuciach dziecka, jeżeli jego związek z Martą nie przetrwałby eksperymentu. Nie chce przywiązywać Rysia do siebie i nieco obawia się tego, co przyniosą kolejne dni:

Chciałbym, żeby przez te pierwsze miesiące to było z takim lekkim dystansem, chodzi w tym o to, żeby nie ucierpiał na tym Rysiu. Ciężko by mu było wytłumaczyć, że ktoś jest a za chwilę go nie ma, kogoś kogo polubił, zbliżył się. Nie chciałbym tu zagrać na uczuciach dziecka, żeby go nie zranić.

Reklama

A wy co sądzicie o obecności małego Rysia w programie?

Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia
Mat. prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama