Reklama

Uczestnicy programu "Rolnik szuka żony" po zakończeniu przygody z programem zazwyczaj nadal pozostają aktywni w mediach społecznościowych i od czasu do czasu pojawiają się w "Pytaniu na śniadanie". Tak było w przypadku Kamili Boś z 8. edycji "Rolnika", która otrzymała rekordową ilość listów i została ogłoszona najpiękniejszą uczestniczką w historii programu. Niestety nie udało jej się znaleźć miłości w programie, ale zyskała ogromną popularność, a obecnie skupia się na prowadzeniu pieczarkarni i doskonale sprawdza się w tej roli, ale podkreśla, że nie zawsze jest łatwo. Okazuje się, że ostatnio Kamila z "Rolnik szuka żony" miała powody do stresu i nie ukrywa, że się wystraszyła. Co się wydarzyło?

Reklama

Trudna sytuacja u Kamili z "Rolnik szuka żony"

Kamila szukała swojej drugiej połówki w 8. edycji "Rolnik szuka żony". Piękna blondynka otrzymała ponad 500 listów i sama nie kryła zaskoczenia ich ilością. Ostatecznie wybrała trzech kandydatów, ale z żadnym z nich nie nawiązała dłuższej relacji i wiele wskazuje na to, że nadal jest singielką. Obecnie Kamila mnóstwo czasu poświęca swojej pracy zawodowej i stale rozwija biznes, który prowadzi z ogromnymi sukcesami, dzieląc się nimi ze swoimi fanami.

Uczestniczka randkowego show TVP na swoim instagramowym koncie pisze też o trudnych momentach i ostatnio miała miejsce właśnie taka sytuacja, a nawet było o krok od tragedii. Aż trudno uwierzyć, że to się wydarzyło, ale Kamila zaalarmowana natychmiast zareagowała i ostatecznie wszystko się dobrze skończyło, ale rolniczka podkreśla, że mocno się wystraszyła:

Powiem Wam, że dzisiaj faktycznie się wystraszyłam. Jak zobaczyłam wiadomość od Daniela: 'Śpisz? Przyjdź na pieczarkarnię', to wiedziałam, że stało się coś bardzo złego, bo on mnie do błahych spraw nie woła, tym bardziej, że jestem po imprezie.
powiedziała Kamila w relacji na Instastory.

Awaria została już zażegnana, a Kamila nie kryje radości, że wydarzyło się to w dzień, a nie w nocy, bo wtedy wydarzyłaby się prawdziwy dramat i pieczarkarnia mogłaby zając się ogniem.

Będziemy jutro naprawiać piec, bo mamy problem z piecem. Trzeba uważać i całe szczęście, że wszystko jest dobrze
przyznała rolniczka.
Kamila Boś Rolnik szuka żony
Instagram @kamila.bos

Kamila z "Rolnik szuka żony" o awarii w pieczarkarni

Kamila z "Rolnik szuka żony" podkreśla, że to już kolejny raz okazuje się, że największe awarie mają miejsce w niedzielę, dlatego nie lubi opuszczać swojego domu na dłużej, aby na bieżąco trzymać rękę na pulsie. Zazwyczaj niedzielne awarie są stresujące, ale tym razem właścicielka pieczarkarni nie kryje radości, że stało się to w dzień, bo nocą niestety mogło dojść do tragedii.

Dlaczego awarię sprzętu mam wiecznie w niedzielę. Eksploatacja sprzętu. I pierwszy raz stwierdzamy, że to w dzień i tylko tak
podkreśliła Kamila z 'Rolnika'
Instagram @kamila.bos
Reklama

A oto, jak wygląda całe gospodarstwo Kamili z "Rolnika". Uczestniczka programu oprowadziła nas po swoim królestwie:

Reklama
Reklama
Reklama