Coraz częściej mówi się o tym, że trzeba mieć jakiś pomysł na siebie, bo tylko wtedy można się wybić na rynku pracy i ogólnie w życiu. Jednak zdecydowanie rzadziej odpowiada się na pytanie czym właściwie jest ten pomysł na siebie – czy to znalezienie niszy na rynku, czy też robienie czegoś, do czego mamy predyspozycje, a może po prostu to... szczęście?

Reklama

Osobiście zdefiniowałabym sformułowanie „pomysł na siebie” jako życie zgodne ze swoimi przekonaniami, wartościami, zainteresowaniami. Ostatecznym celem każdego człowieka jest życie szczęśliwe, a pomysł na siebie jest po prostu drogą do niego. W ferworze codziennych obowiązków czasami mamy wrażenie, że się pogubiliśmy – w świecie i w samym sobie – trudno nam wtedy powiedzieć, czego właściwie chcemy. Chcę ci zaproponować ćwiczenie, które z pewnością sprawi ci dużo przyjemności, ale musisz na nie poświecić trochę czasu. Jego efektem będzie prawdopodobnie troszkę większy porządek w głowie, choć z pewnością na dywanie czy biurku będzie sporo do sprzątania...

Twoja własna mapa marzeń

Mapa marzeń to ćwiczenie, które jest wykonywane w wielu różnych kombinacjach i wariantach. Często jest stosowane po to, by określić sobie jasno, co jest naszym celem i pełni rolę „przypominacza”. Wieszamy ją bowiem w widocznym miejscu, żeby przypominała nam codziennie, co jest dla nas najważniejsze i do czego dążymy. Niektórzy twierdzą, że pomaga ona też programować podświadomość, dzięki czemu chcąc nie chcąc podążamy za tym, co na mapie umieścimy. W książce Rhondy Byrne oraz filmie, którego jest współautorem - „The Secret”, mapa marzeń służy do tego, by pobudzić siłę przyciągania, czyli bliżej nieokreślony moce, które mamy pobudzać przez siłę myśli. W filmie mamy podany przykład mężczyzny, który po kilku latach odnalazł swoją starą mapę marzeń i odkrył, że wszystko, co się na niej znajduje, spełniło się. Nawet jeżeli jest to trochę przesadzone i zbyt magiczne, to usystematyzowanie tych rzeczy z pewnością wesprze w tworzeniu planów na przyszłość. Pomoże też znaleźć pomysł na siebie. Zarezerwuj więc co najmniej godzinę, a najlepiej dwie. Możesz umówić się z przyjaciółką i zrobić to ćwiczenie wspólnie – zawsze dobrze jest później je z kimś omówić.

Zobacz także

Potrzebujesz: kolorowych czasopism (najlepsza jest tzw. prasa kobieca, ale nie tylko), nożyczek, kleju, dużego kartonu (najlepiej brystol formatu A3), flamastrów.

Twoim zadaniem jest stworzenie kolażu, który ma być odpowiedzią na pytanie czego najbardziej pragniesz, jakie są twoje marzenia, co chcesz osiągnąć. Nie musisz ograniczać się do jednego marzenia – możesz przygotować ich całe mnóstwo. Jeśli wiesz, czego pragniesz, zacznij przeglądać gazety i wyszukiwać odpowiednie obrazki i napisy, które będą ilustrowały marzenia. Jeśli nie są one doprecyzowane, być może przeglądanie zdjęć cię do czegoś zainspiruje.

Szukaj ilustracji, napisów, a także symboli. Jeśli czegoś nie możesz znaleźć, dorysuj to. Pamiętaj, że im konkretniej, tym lepiej, ale jeśli trudno ci coś dookreślić w tym momencie, nie rób tego na siłę.

Pytania pomocnicze:

  • jaki chcę być?
  • z kim chcę być?
  • czego chcę się nauczyć?
  • jaki chcę mieć dom i rodzinę?
  • co chcę mieć?
  • co chcę robić w pracy?
  • co chcę osiągnąć?
  • co chcę zobaczyć, jakie miejsca?

Widząc jak na dłoni (czyli na kolażu) odpowiedzi na wszystkie te pytania, o wiele łatwiej będzie ci określi dokąd chcesz zmierzać i ukonkretnić swoje cele. A dokładne cele nie są niczym innym jak właśnie pomysłem na siebie. Teraz wiesz, w którym kierunku zmierzać i co ci przeniesie szczęście.

Niektórzy w centrum kolażu przyklejają symbol swojej osoby, inni umieszczają tam swoje prawdziwe zdjęcie, żeby zaznaczyć punkt odniesienia. Jednak wykonując mapę marzeń możesz skoncentrować się na jednym, konkretnym marzeniu, np. pracy i do niej doklejać kolejne elementy – co konkretnie chcesz w tej pracy robić, jakimi ludźmi się otaczać, na czym chcesz pracować, z kim, co tam robisz itd. To także pomoże ci znaleźć pomysł na siebie pod względem zawodowym.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama