Na początku czerwca dotarła do nas informacja o poważnym wypadku zwycięzcy czwartej edycji Must Be The Music, Tomka "Kowala" Kowalskiego. Wokalista trafił do szpitala, a jego stan określano jako bardzo ciężki. Tydzień temu rodzina poinformowała w specjalnym oświadczeniu, że nastąpił przełom w jego leczeniu, dzięki czemu mógł zostać wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Przypomnijmy: Zwycięzca "MBTM" walczy o życie w szpitalu. Jest przełom!

Reklama

Ostatnie informacje pozwalały mieć nadzieję, że już wkrótce opuści on szpital o własnych siłach. Dziś już wiemy, że co prawda wypadek nie pozbawił go życia, ale sprawił, że Kowal na zawsze stracił sprawność fizyczną. Jak czytamy w najnowszym oświadczeniu - przez uszkodzenie rdzenia kręgowego, Tomek będzie zmuszony poruszać się na wózku.

Doznał On licznych obrażeń, m.in. złamań oraz poważnego uszkodzenia rdzenia kręgowego. Tomek jest sparaliżowany od pasa w dół, tym samym będzie zmuszony poruszać się na wózku. Przebywa obecnie w jednym z wrocławskich szpitali. Jego stan jest nadal ciężki, ale stabilny. - czytamy.

Z powodu kosztownego leczenia i rehabilitacji zdecydowano o uruchomieniu specjalnego numeru konta na które można przelewać środki dla artysty.

Zobacz: Mister Polski miał groźny wypadek. Otarł się o śmierć

Zobacz także

Reklama

Gwiazdy na finale "Must Be The Music":

Reklama
Reklama
Reklama