XIII edycja "Tańca z gwiazdami" znów nas nie zaskoczyła. Z programem pożegnał się typowany od ubiegłego tygodnia Michał Szpak. W sumie finalista "X-Factor" i tak długo prześlizgiwał się, bo to co prezentował na parkiecie często było słabsze od gwiazd, które pożegnały się z programem.

Po występie, Szpak został mocno skrytykowany przez znanego z ciętych tekstów jurora, Janusza Józefowicza. Na początku mąż Nataszy Urbańskiej westchnął tylko wymowne "Oj", po czym dobił Michała tekstem: - Mówiliśmy, że powinien pan szerokim łukiem omijać jive'a, dziś widzimy, że quickstepa też . Z tańcem to ma niewiele wspólnego.
Opinię Janusza w duchu podzielił Piotr Galiński, który najchętniej dałby mu "zero". Jednak ze względu na ograniczenia regulaminowe ocenił taniec Szpaka na "1".

Szansa na awans do dalszego etapu rozgrywała się między Michałem a Weroniką Marczuk. Jurorka "You Can Dance" może odetchnąć i spokojnie przygotowywać się do następnego etapu. A tam czeka na nią walka m.in. z faworytem wczorajszego odcinka, Bilguunem Ariunbataarem, którego Pavlović podsumowała jako właściciela "najfantastyczniejszej miednicy wszystkich edycji".

Czyżby szykował nam się pierwszy w historii polskiego "Tańca z gwiazdami" zagraniczny zwycięzca?

habibi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama