W drugiej połowie tego roku jest głośno o dwóch nowych parach w świecie show-biznesu - media rozpisują się głównie o związku Piotra Adamczyka i Weroniki Rosati, choć równie dużo emocji wzbudza domniemany romans Sebastiana Karpiela-Bułecki z Alicją Bachledą-Curuś. Przypomnijmy: Romans Bachledy i Bułecki - znajomi ujawniają nowe szczegóły

Reklama

Do tej pory żadna z zainteresowanych stron nie wypowiadała się na ten temat i nie komentowała doniesień prasy. Wczoraj gościem w studio "Dzień Dobry TVN" był lider Zakopower, a prowadząca Jolanta Pieńkowska postanowiła skonfrontować plotki z rzeczywistością i zapytała Sebastiana, co sądzi na ich temat. Jego odpowiedź była dla dziennikarki zaskakująca.

Nigdy nie komentuję swojego życia na forum publicznym i nigdy nie będę tego robił, ponieważ jest to dla mnie zbyt ważne, abym sprowadzał moje uczucia i moje prywatne sprawy do rangi towaru, którym handluje się na bazarze, gdziekolwiek. To jest tylko i wyłącznie moja sprawa i tak będzie zawsze. Na wszystkie doniesienia reaguję z pełnym spokojem. Póki co, nikt mnie nigdzie nie obraził i myślę, że nie mam powodów, żeby iść do sądu. Ale jeśli coś takiego się wydarzy to będę się nad tym zastanawiał. Życie mnie nauczyło, że do pewnych rzeczy należy podchodzić z dystansem. Szkoda zdrowia, bo i tak pewnych sytuacji, które nam się w życiu przydarzają, nie jesteśmy w stanie zmienić - wyznał.

Myślicie, że zobaczymy ich niedługo na salonach?

Zobacz: Seksowna Bachleda Curuś kusi dekoltem na okładce magazynu

Zobacz także

Reklama

Alicja Bachleda-Curuś została potencjalnym dawcą szpiku:

Reklama
Reklama
Reklama