Piotr Kraśko skomentował swój debiut w Dzień Dobry TVN. Dziennikarz, który kilka tygodni temu, po 25 latach rozstał się z pracą w Telewizji Publicznej, w miniony weekend po raz pierwszy poprowadził śniadaniowy program w stacji TVN. Kraśko zastąpił w tej roli Bartosza Węglarczyka.

Reklama

Nowy prowadzący nie ukrywa, że dopadł go stres. Piotra Kraśko zdradził również, jak został przyjęty przez zespół DDTVN.

Nie myślałem, że to będzie taka sensacja. Był stres, to zupełnie inne doświadczenie, program trwa kilka razy dłużej niż jakikolwiek program informacyjny. Są inni goście, inne rozmowy i strasznie mi się to podoba. Życie nie składa się tylko z polityki. Jakiś czas już o tym rozmawialiśmy, ale postanowiliśmy zastosować rozpoznanie bojem. Nie było prób, może to i lepiej, bo bym się bardziej przejmował. Tu jest wspaniały zespół, który bardzo się stara pomóc wszystkim, to jest dla mnie nowe doświadczenie - przyznał Piotr Kraśko.

Debiut swojego przyjaciela i współprowadzącego DDTVN skomentowała także Kinga Rusin. Dziennikarka nie ukrywa, że pierwszy odcinek z udziałem Piotra Kraśki był dla niej ogromnym przeżyciem.

Od razu się dogadaliśmy, że żadne z nas nie spało w nocy. To wszystko się bardzo szybko zadziało. Bartek podjął trudną, ale myślę, że bardzo przemyślaną decyzję. To naprawdę było dla mnie jak drugi rozwód, ale Piotrek na moje oko to jedno, a potem, jak przeczytałam opinie widzów, to mam wrażenie, że niezwykle ciepło zareagowali na tę zmianę. Nie miałam wątpliwości, że sobie poradzi, ale po programie, po raz pierwszy od 10 lat wróciłam do domu i przespałam cały dzień - przyznała na antenie DDTVN.

Oglądaliście weekendowe wydanie Dzień Dobry TVN? Piotr Kraśko poradził sobie w roli prowadzącego?

Zobacz także

Zobacz także: okres wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony

Zobacz także: Kraśko jako prowadzący Dzień Dobry TVN. Jak sobie poradził? Hejt internautów: "Kraśko ok, ale..."

Piotr Kraśko skomentował swój debiut w DDTVN.

Reklama

Jak ocenił zespół śniadaniowego programu?

Reklama
Reklama
Reklama