Marta Grycan nie ukrywa, że uwielbia pławić się w luksusie. Widać to chociażby w dodatkach i akcesoriach jakie dobiera do swoich kreacji, gdy pojawia się publicznie. Szpilki od Loubotaina czy kopertówki Alexandra McQueena to dla niej pozycje obowiązkowe, gdy szykuje się, aby błyszczeć na czerwonym dywanie.

Reklama

Grycanka w codziennych sytuacjach również lubi podkreślać swój status materialny. Nasz czytelnik niedawno spotkał Martę z mężem podczas ich romantycznego spaceru po krakowskim rynku. Celebrytka po Starówce przechadzała się z kultową torebką Birkin. Najtańsze modele tego modowego klasyku z francuskiego domu mody Hermes zaczynają się od 30 tysięcy złotych, a kończą nawet na kilkuset tysiącach. Minimalny czas oczekiwania na tę perełkę wynosi co najmniej 2 lata. W Polsce ma ją tylko Doda.

Marta w swojej kolekcji ma jeden z tańszych modeli Birkin wykonany z cielęcej skóry. Pomarańczowa torebka kosztująca kilkadziesiąt tysięcy prezentuje się niezwykle elegancko i znakomicie koresponduje z każdą stylizacją. Czyżby Grycanka projektowała sukienki pod... drogą torebkę?

Reklama

Marta i Adam Grycan na spacerze po krakowskim Starym Mieście:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama