Po ubiegłorocznych wyznaniach Katarzyny Figury na temat przemocy w jej rodzinie pojawiły się głosy, że chodzi o zbudowanie nowego wizerunku gwiazdy. Złośliwi sugerowali nawet, że Figura nie ma już pomysłu na siebie i sięga po najcięższą broń. W jej stronie stanęła jednak m.in. Doda. Gwiazda na Facebooku zaapelowała, że gwiazdy też mają emocje i problemy. Teraz przeprowadziła wywiad na temat przemocy domowej z Zofią Ragankiewicz.

Reklama

W nowej "Gali" Doda w roli przepytującego dowiaduje się jak wygląda przemoc w rodzinie, jakie zachowuje się kobieta bita i poniżana i co potęguje w jej osobowości takie przeżycie. Na początku to jednak Rabczewska została zapytana o to, dlaczego zdecydowała się na tak trudną rozmowę. Uargumentowała to tak:

- Często jest tak, że osoby znane, popularne, na zewnątrz robią dobrą minę, udają, że wszystko jest w porządku, a za zamkniętymi drzwiami ich domów rozgrywa się dramat. Paradoksalnie, osoby popularne nie mają żadnego wsparcia. Kiedy zdecydują się mówić głośno o swoich problemach, od razu zakłada się, że jest to chwyt marketingowy. Dziewczyna przeżywa tragedię, a w mediach piszą, że robi sobie PR.

Doda zdradza także, że gdyby zobaczyła, że kobieta ma siniaki i zadrapania, od razu zapytałaby czy potrzebuje pomocy. Czyli postąpiłaby inaczej niż statystyczna kobieta.

Przypomnijmy dramatyczne wyznania Figury:
"Była szarpanina, plucie w twarz, bicie w głowę, kopanie "
"Byłam poniżana, upokarzana, bita. Ukrywałam jak jest naprawdę"

Zobacz także
Reklama

A tak Doda walczyła przeciwko wprowadzeniu do Polski ustawy o GMO:

Reklama
Reklama
Reklama