Burza po występie Bovskiej na koncercie "Wianki nad Wisłą". Fani piszą: "Profanacja"
Bovska wzbudziła kontrowersje na festiwalu w Opolu, a teraz to...

Kolejny koncert z cyklu "Wianki nad Wisłą" za nami! Emocje wzbudziły koncerty Zalewskiego, Vito Bambino, Mery Spolsky i Baranovskiego, ale prawdziwą burzę rozpętali Bovska i Wiktor Dyduła utworem "Mój jest ten kawałek podłogi". Padły gorzkie słowa...
Kontrowersje po koncercie "Wianki nad Wisłą". Chodzi o Bovską!
Bovska w ostatnim czasie jest artystką, która wzbudza sporą sensację, kiedy śpiewa kultowe utwory innych wykonawców. Tak było na festiwalu w Opolu, kiedy zaśpiewała utwór Haliny Frąckowiak "Dancing Queen", co wywołało prawdziwą burzę wśród internautów, a teraz Bovska znów zaskoczyła. Tym razem chodzi o utwór, który zaśpiewała razem z Wiktorem Dydułą na koncercie "Wianki nad Wisłą". Emocje wywołała piosenka "Mój jest ten kawałek podłogi". Internauci nie szczędzą słów krytyki i piszą:
Profanacja. Nawet nie wiedzą, o czym śpiewają
Szacunek dla oryginalnego wykonawcy @zoob, to co dziś było pokazane to tragedia, to jest tylko moje zdanie, jak dla mnie 'nie udźwignęli piosenki'
Oryginał to oryginał, ta 2 nie jest w stanie stać przy tym utworze
Trochę samokrytyki zrobiłoby dobrze na przyszłość
Fani Bovskiej są pod wrażeniem koncertu i nie ukrywają, że artyści na scenie pokazali doskonałe umiejętności wokalne:
Myślę, że najlepszy koncert w tv, jaki widziałem, a żyje 38 lat. Dziękuję i aby tak dalej
Świetny koncert

Oglądaliście koncert "Wianki nad Wisłą"?
