Rozstanie Anny Dereszowskiej z Piotrem Grabowskim było dla wielu zaskoczeniem, a media chętnie komentowały przyczyny rozpadu ich związku. Sama aktorka dopiero po niemal roku zdecydowała się przerwać milczenie i po raz pierwszy skomentowała tamte wydarzenia. Przypomnijmy: Dereszowska żałuje okładki z byłym facetem. Za wzór stawia sobie teraz inną gwiazdę

Reklama

Plotkowano też, że gwiazda spotyka się już z nowym mężczyzną, młodszym od niej fotografem. Tutaj również nie można było liczyć na jakikolwiek komentarz z jej strony, a większość publikacji w tabloidach spotykała się z natychmiastowym odzewem prawników aktorki. Teraz w wywiadzie dla "PANI" Dereszowska potwierdza, że jest w związku i czuje się w nim szczęśliwa. Zdradza też, że miała obawy przed reakcją córki na nowego partnera.

Jest lepiej, raz gorzej, ale jestem szczęśliwa ze sobą, co jest podstawą tego, żebym mogła być szczęśliwa w związku. Chce mi się rano wstać. Bałam się, jak Lenka zareaguje, i sporo czasu zajęło mi, żeby ją przygotować, ale okazało się, że jest coś takiego jak kobieca intuicja, która podpowiada mi, jak postępować. Później opowiadałam o tym swojej terapeutce i usłyszałam, że nie można było tego zrobić lepiej. Wydaje mi się, że Lenka przyjęła sytuację ze zrozumieniem. Wokół niej jest dużo kochających ludzi, mam nadzieję, że czuje się bezpiecznie - wyznaje w "PANI".

Dereszowska nie ukrywa też, że odczuwa silną potrzebę bycia w związku i nie potrafi być sama.

Nie wiem, nigdy nie byłam sama. Ja się chyba tego boję. Zawsze miałam potrzebę bliskości, chciałam, żeby obok był ktoś, do kogo mogę zadzwonić, zwierzyć się mu czy w niego wtulić. Gdy przyjechałam na studia do Warszawy, czułam się bardzo samotna, nie lubiłam tego miasta, mój ówczesny chłopak był daleko i dopiero kiedy przeprowadzi się tutaj, odżyłam. Widocznie muszę mieć gniazdo, dom, ciepło. To daje mi poczucie bezpieczeństwa. Zawsze miałam fajnych partnerów. Nigdy nie byłam z nikim z desperacji czy za wszelką cenę. Nikogo też nie zmuszałam do tego, żeby był ze mną. Gdy byłam z Piotrem, wciąż wypominano mi, że zabrałam męża innego kobiecie. To idiotyczne. Przecież nikomu nie zabierałam. On chciał być ze mną, a ja z nim! - zapewnia.

Jedno wiemy na pewno - wspólnej okładki Anny Dereszowskiej i jej nowego partnera raczej się nie doczekamy.

Zobacz: Grabowski PIERWSZY raz o głośnym rozstaniu z Dereszowską. Ujawnia kulisy ich związku

Zobacz także

Reklama

Anna Dereszowska w sesji ze starszym mężczyzną:

Reklama
Reklama
Reklama