Anita Lipnicka była jedną z najpopularniejszych piosenkarek połowy lat 90-tych w Polsce. Największe triumfy święciła z zespołem Varius Manx, z którym wylansowała kilka niezapomnianych hitów. Solowo również radziła sobie świetnie, choć w ostatniej dekadzie jej twórczość nie była zbyt komercyjna. Przypomnijmy: Anita Lipnicka wróciła na scenę

Reklama

Lipnicka podczas kariery w Varius Manx była jeszcze nastolatką, a jej piosenki nuciła cała Polska. Zespół grał mnóstwo koncertów i był u szczytu swojej popularności. Anita twierdzi jednak, że mimo tak oszałamiającej kariery, nie zarobiła na tym sukcesie zbyt wiele. Dodaje też, że mieszkając w swoim rodzinnym mieście, komfort jej życia nie wzrósł i mimo popularności, nie oczekiwały na nią żadne przywileje.

Nie zarobiłam wiele na swojej popularności. Czułam olbrzymi dysonans.Funkcjonowałam jako osoba, która w powszechnej świadomości jest kimś wyjątkowym, a na co dzień żyłam jak wcześniej. Jako dziewiętnastolatka stałam się nagle „gwiazdą”, nie będąc na to w ogóle przygotowana. Nie byłam w stanie przejść dwudziestu metrów, by ktoś mnie nie zatrzymał, nie zagadał, nie poprosił o zdjęcie czy autograf. Tymczasem w Piotrkowie, gdzie nadal mieszkałam, poruszałam się autobusami, gdyż za tą sławą nie szły żadne przywileje związane z polepszeniem warunków życia - wspomina w rozmowie z serwisem Onet.pl gwiazda.

Jakiś czas tam piosenkarka wraz ze swoim partnerem, Johnem Porterem, wzięła udział w reklamie kawy Jacobs Krönung. Wiele osób ten wybór zaskoczył, bo Lipnicka raczej nigdy nie angażowała się w tego typu komercyjne projekty i plotkowano, że za jej decyzją stało po prostu wysokie honorarium. Anita w rozmowie z Onet.pl zdecydowanie temu zaprzecza i dodaje, że dostała mnóstwo intratnych propozycji, które odrzuciła.

To była sytuacja, na którą zgodziliśmy się tylko dlatego, że się z tym produktem identyfikujemy. Nie czuliśmy obciachu czy dysonansu. Wcześniej odrzucałam propozycje udziału w innych reklamach, z którymi zupełnie się nie identyfikowałam. Tymi samymi kryteriami kieruję się w doborze sytuacji zawodowych. Miałam na przykład oferty uczestniczenia w jury większości możliwych talent shows. I zawsze dziękowałam. Nie z powodu za małych pieniędzy. Argument finansowy jest dla mnie niewystarczający. Jeśli coś mi się nie podoba, nie można mnie przekupić kasą - twierdzi.

Niebawem premiera nowej płyty Anity Lipnickiej. Czekaliście na jej powrót?

Zobacz: Ola Kwaśniewska nie ma pieniędzy na wakacje marzeń

Zobacz także

Reklama

Anita Lipnicka podczas jednego z koncertów:

Reklama
Reklama
Reklama