7 sposobów na wykrycie kłamstwa – czy te oczy mogą kłamać?
To banalne, ale jednocześnie smutne stwierdzenie – wszyscy kłamią. Niektórzy robią to w dobrej wierze i mówimy wtedy o tzw. białych kłamstwach. Inni jednak chcą w ten sposób coś uzyskać, nierzadko naszym kosztem.
To banalne, ale jednocześnie smutne stwierdzenie – wszyscy kłamią. Niektórzy robią to w dobrej wierze i mówimy wtedy o tzw. białych kłamstwach. Inni jednak chcą w ten sposób coś uzyskać, nierzadko naszym kosztem.
Żeby obronić się przed fałszem, najpierw trzeba wiedzieć i rozpoznać, że ktoś kłamie. Z pomocą przyjdzie nam uważna obserwacja mowy ciała oraz słuchanie, co druga osoba ma nam do powiedzenia. Oto sygnały, na które warto zwracać uwagę.
1. Niespójność wypowiedzi
Słyszymy jakąś historię, która brzmi raczej wiarygodnie, ale jest w niej coś, co nam nie pasuje. To może być jakiś pozornie nieistotny detal, który jednak trudno zaakceptować. Klasycznym przykładem są zeznania, które przytaczają np. szkoleniowcy z FBI – kobieta przesłuchiwana w sprawie strzelaniny twierdzi, że po usłyszeniu strzałów od razu zaczęła uciekać, nie patrząc nawet w stronę, z której dobiegł huk. Człowiek po usłyszeniu jakiegokolwiek hałasu odruchowo rozgląda się, żeby zlokalizować jego źródło i przyczynę. Kobieta twierdziła, że nie zrobiła tego, zaprzeczając normalnym impulsom. Wkrótce okazało się, że mijała się z prawdą w kwestii swoich zeznań, a podejrzenia zapoczątkowała właśnie ta pozornie nieistotna niespójność.
2. Nieumiejętność odpowiedzi na poboczne pytania
Jeśli chcemy wiedzieć, czy druga osoba nie mija się z prawdą, zadajmy jej pytanie, którego się nie spodziewa. Facet opowiada, że był na meczu z kumplami? Zapytajmy go o szczegóły. Jednak dostosujmy się do osoby i nie pytajmy chłopaka o to, jak byli ubrani jego kumple, bo mało prawdopodobne, żeby zapamiętał takie rzeczy. Zapytajmy raczej o to, w której minucie padły gole albo ile było żółtych kartek i kto je dostał. Jeśli kłamie, trudno mu będzie odpowiedzieć na to pytanie, bo tworząc historyjkę nie przewidzi, że możemy go zapytać o takie detale.
3. Zmiana w zachowaniu – komunikacja niewerbalna
Gdy po rozpoczęciu niewygodnego tematu nasz rozmówca nagle zmienia swoje zachowanie, może to świadczyć o tym, że ma coś na sumieniu. Kłamaniu towarzyszy:
- rozdrażnienie,
- nerwowość,
- usilna chęć zmiany tematu rozmowy,
- nagła małomówność.
Taką zmianą zachowania będzie też instynktowne przybranie innej postawy czy pozycji ciała, która może wyglądać na bardziej obronną niż otwartą. Jak poznać, że ktoś kłamie? Przede wszystkim, denerwuje się.
4. Zbyt wiele detali w rozmowie
Jeśli druga osoba zaczyna zarzucać nas nieistotnymi szczegółami, być może chce w ten sposób odwrócić naszą uwagę od rzeczy, która jest naprawdę istotna w całej historii. Zbyt wiele niuansów w całej opowieści może też świadczyć o tym, że była ona wcześniej przemyślana i osoba ją opowiadająca chciała wypaść wiarygodnie.
5. Jak wykryć kłamstwo po oczach
Nawiązujmy kontakt wzrokowy – powszechnie uważa się, że częste mruganie i nieumiejętność utrzymania kontaktu wzrokowego świadczą o kłamstwie lub unikaniu trudnego tematu. Z pewnością jest w tym wiele prawdy, ale osoby świadome niewerbalnych zachowań i odruchów, chcąc wyglądać naturalnie podczas trudnej rozmowy, mogą celowo reżyserować swoje zachowanie. I właśnie dlatego warto być czujnym na zupełnie przeciwne reakcje – jeśli osoba utrzymuje wzrok nienaturalnie długo (tak, że aż czujesz się niepewnie) i mruga bardzo rzadko albo prawie wcale (jakby zapomniała do czego służą powieki), być może właśnie serwuje nam jakieś kłamstwo. Czy te oczy mogą kłamać?
6. Efekt Pinokia – jak wykryć że ktoś kłamie
Co prawda nie możemy poznać, że ktoś kłamie po tym, że rośnie mu nos, jak to miało miejsce u Pinokia, ale Carlo Collodi miał dobrą intuicję. Okazuje się, że w momencie wypowiadania kłamstwa ludzie często mimochodem dotykają swojego nosa lub nawet go pocierają. Innym ciekawym efektem jest majstrowanie przy oczach – pocieranie ich, wyrównywanie brwi, pocieranie czoła. Nie zawsze oznacza to kłamstwo, raczej zdenerwowanie, które może towarzyszyć kłamaniu.
7. Mikroekspresje czyli mimika, a kłamstwa
Temat mikroekspresji został spopularyzowany dzięki kryminalnemu serialowi „Magia kłamstwa” (ang. „Lie to me”). Opowiada on o pracy grupy specjalistów, współpracujących z różnymi instytucjami w celu potwierdzania wiarygodności różnych osób na podstawie mowy ciała. Specjaliści szczególną wagę przywiązują do mikroekspresji, czyli niezwykle krótkiej ekspresji mimicznej, która jest charakterystyczna dla danej emocji. Nie można ich udawać ani specjalnie przybierać, dlatego na ich podstawie można ocenić, jakie uczucia faktycznie towarzyszą osobie. Serial inspirowany jest faktycznymi badaniami naukowymi Paula Ekmana (http://www.paulekman.com/), eksperta w tej dziedzinie. Twierdzi on, że już godzina treningu pozwala zwiększyć skuteczność rozpoznawania mikroekspresji. A gdy te nie są zgodne z dłuższą ekspresją, która po niej następuje, ktoś nam tu po prostu kłamie...
Nie traktuj jednak tych wskazówek jako prostych odpowiedzi na pytanie, jak rozpoznać, że ktoś kłamie. Mogą cię naprowadzić na to, że ktoś mija się z prawdą, ale samo się ich pojawienie to za mało, by oskarżać kogoś o kłamstwo.