W 2013 roku zmarł znany i ceniony dziennikarz, Andrzej Turski. Wiadomość o śmierci ojca Urszuli Chincz wywołała wielki smutek wśród jego przyjaciół i fanów jego talentu. Załamana wówczas córka dziennikarza postanowiła na jakiś czas zniknąć z życia publicznego. Zobacz: Córka Turskiego pogrążona w żałobie. Znika z telewizji

Reklama

Urszula Chincz, która rozpoczęła swoją przygodę z show-biznesem w "Pytaniu na śniadani" a obecnie jest gwiazdą TVN, postanowiła opisać ostatnie miesiące życia swojego ojca. Jak donosi Fakt, Urszula Chincz napisała książkę " 7 Dni. Świat Andrzeja Turskiego", gdzie wyznaje jaki według niej był powód odejścia Turskiego.

- Tata często mi się zwierzał, że im więcej czasu mija od śmierci mamy, tym większą ma pustkę w sercu. Tęsknił za nią bardzo. Jej brak odczuwał dosłownie na każdym kroku. Z każdym rokiem coraz bardziej dotkliwie. Bardzo często mu się śniła i zawsze były to miłe sny, pełne ciepła. Jestem absolutnie przekonana, że tata umarł z tęsknoty za mamą - tabloid przytacza fragmenty książki. Coraz częściej miałam wrażenie, że nie zależy mu na dobrym zdrowiu, że jest zmęczony, że chce odejść. Tata zmarł w sylwestra, w 43. rocznicę ślubu z moją mamą. I nie wierzę, że to przypadek. Wierzę natomiast, że był to dzień, w którym połączyli się z mamą na nowo.

Książka młodej dziennikarki z pewnością wzruszy nie jednego czytelnika.

Zobacz na Polki.pl: Andrzej Turski i Urszula Chincz

Zobacz także
Reklama

Córka Turskiego po jego śmierci oddaje mu hołd:

Reklama
Reklama
Reklama