TYLKO U NAS! Mentorka z programu "Projekt Lady" komentuje konflikt na linii Rusin-Rozenek
TYLKO U NAS! Mentorka z programu "Projekt Lady" komentuje konflikt na linii Rusin-Rozenek
1 z 4
Takiej awantury w polskim show-biznesie nie było już dawno! Od kilku dni media żyją konfliktem na linii Kinga Rusin i Małgorzata Rozenek-Majdan. Obie panie nie przebierają w słowach. Szczególnie pierwsza z nich pozwoliła sobie na naprawdę ostre wypowiedzi pod adresem swojej koleżanki ze stacji. O co poszło? Małgorzata Rozenek-Majdan zarzuciła Kindze Rusin, że wykorzystuje walkę o prawa zwierząt do promocji własnego biznesu. Dziennikarka poczuła się obrażona i wystosowała na Instagramie naprawdę mocne oświadczenie. Chwilę później Kinga Rusin opublikowała drugi wpis, w którym również nie przebierała w słowach. Jak zachowanie dziennikarki oceniają inni? Zdania są podzielone.
Tatiana Mindewicz-Puacz, mentorka z programu "Projekt Lady", tylko nam powiedziała, co myśli o całej tej sytuacji. Padło wiele ważnych słów! Zobaczcie naszą galerię i dowiedzcie się więcej!
2 z 4
Tatiana Mindewicz-Puacz, którą widzowie kojarzą przede wszystkim z programu "Projekt Lady", na co dzień również pracuje przy kampaniach społecznych. Mentorka zapewnia, że los zwierząt nie jest jej obojętny. Jednak Tatiana Mindewicz-Puacz w rozmowie z party.pl zwraca uwagę na jedną, bardzo ważną kwestię: w jaki sposób bronimy naszych poglądów i przekonań.
- Nie znam całego przebiegu tej historii, natomiast chciałabym zwrócić uwagę na to, co moim zdaniem bardzo istotne, a umknęło uwadze osób głośno wypowiadających się w tym temacie. Niezależnie od tego, jak ważna jest sprawa społeczna, najskuteczniejszą metodą zmiany przekonań innych i obrony własnych - jest edukacja, dialog. Jeśli te kwestie zostają zepchnięte na drugi plan, a dochodzi do obraźliwych ocen personalnych, emocjonalnych uwag, to siłą rzeczy trudno mówić, że to „walka o przekonania”. Wchodzenia w osobiste obszary, komentowania stylu (wyglądu), „wywoływania do tablicy” rodziny nie sposób nazwać dyskusją, czy walką o słuszną sprawę. Charakter tego typu wypowiedzi daleko odbiega od kwestii testowania kosmetyków na zwierzętach. Warto też zauważyć, że firm, które testują produkty na zwierzętach, jest znacznie więcej niż tych, które tego nie robią. Czy to w porządku? Nie. Czy powinno się to zmieniać? Tak. Ale czy obrażanie i atakowanie pomaga rozwiązać ten problem? Nie - zapewnia w rozmowie z party.pl Tatiana Mindewicz-Puacz.
Nie tylko mentorka z programu "Projekt Lady" krytycznie odniosła się do sposobu, w jaki Kinga Rusin zwróciła się do Małgorzaty Rozenek-Majdan. Kto jeszcze? Zobaczcie kolejny slajd!
3 z 4
Kinga Rusin: konflikt z Małgorzatą Rozenek-Majdan. Do czego to doprowadzi?
Co ciekawe, konflikt między gwiazdami TVN-u zainteresował również medioznawców. Profesor Wiesław Godzic, medioznawca i socjolog z Uniwersytetu SWPS, nie wróży niczego dobrego dla kariery Kingi Rusin po tym, co zaprezentowała w mediach społecznościowych.
- To recydywa. Nie jest to pierwsze ostre wystąpienie pani Kingi. W swojej książce "Dziennikarze i celebryci" przytoczyłem inny spór, w którym nie przebierała w słowach, a była nawet brutalna - wspomina w rozmowie z serwisem Wirtualne Media prof. Wiesław Godzic.
Według niego Kinga Rusin straciła bardzo wiele w oczach widzów. Profesor zapewnia bowiem, że społeczeństwo - wbrew pozorom - nie lubi kłótni i awantur.
- Model celebryty, który mamy, nie jest agresywny. Gwiazdy powinny współgrać, współtworzyć jedną platformę celebrycką, nie atakować się. Pani Kinga zapewne przytoczy wiele powodów, dla których atakuje, ale wszystkie będą złe. Dlaczego? Nawet najokrutniejsze rzeczy można powiedzieć innym językiem. Ludzie nie chcą, żeby lubiane gwiazdy, będące często wzorcem, używały brutalnego języka. Nie chcemy takich gwiazd, i moim zdaniem pani Kina to odczuje - stwierdza prof. Wiesław Godzic.
Zobacz także: Joanna Krupa w końcu komentuje konflikt między Rozenek a Rusin! "Nie mogę sobie pozwolić na oszczerstwa"
4 z 4
Przypomnijmy, że w obronie Małgorzaty Rozenek stanął między innymi jej mąż, Radosław. Z kolei racji Kingi Rusin bronią jej córki oraz Joanna Krupa. Jak myślicie, jak zakończy się ten spór? Czy panie podadzą sobie jeszcze kiedyś rękę?