Chociaż media donoszą, że u Rozenków kryzys to oni jednogłośnie tego nie potwierdzili. Małgorzata milczy, a Jacek w wywiadach skupia się na tym, że jest "cudownym kochankiem". Do tego stopnia "cudownym", że zdecydował się wyprowadzić w rodzinnego domu i wynająć kawalerkę w centrum Warszawy (zobacz gdzie). W Wigilię zasiądzie jednak przy stole z całą rodziną i tak spędzą całe święta.

Reklama

- Małgosia zrobi wszystko dla dzieci. Spędzi święta z chłopcami i Jackiem, po bożemu i tak jak powinno być. W ten wyjątkowy czas Gosia nie chce dokładać synom dodatkowych stresów. W Wigilię wszyscy razem usiądą do stołu w ich rodzinnym domu - zapewnia w rozmowie z Super Expressem znajomy pary.

To kolejny dowód na to, że Rozenkom zależy na tym, aby dzieci jak najmniej odczuły ich rozstanie. Ciekawe jakie prezenty tym razem będą miały wynagrodzić trudne dni w rodzinie? Przypomnijmy, że za mikołajkowe niespodzianki Małgorzata zapłaciła 1500 złotych. Zobacz: Co Rozenek kupiła synom na Mikołajki?

Reklama

Zobacz jak wyglądał związek Rozenków:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama