Pierwszy dzień marca przyniósł również pierwszy odcinek programu "X FACTOR". W show nastąpiły wielkie zmiany - nowa kategoria, czyli zespoły grające na żywo oraz co najważniejsze - nowa jurorka - Ewa Farna.

Reklama

Zobacz: Ewa Farna kopiuje amerykańską wokalistkę

Jak powiedział Kuba, w tej edycji zespoły będą najważniejsze. Widać, że TVN wyciągnął wnioski i wziął przykład z konkurencji gdzie kapele wygrywają i odnoszą niebywały sukces. Kilka zespołów zaprezentowało własny repertuar, wśród nich rockowy "Trzynasta w samo południe", po ich występie Ewa wskoczyła na scenę i zasiadła za perkusją. Poradziła sobie świetnie. Wszystko wskazuje na to, że Ewa będzie gwiazdą programu - nie kryła się z wyrażaniem emocji, płakała, wstawała podczas występów.

Na szczególną uwagę zasługują trzy występy: chłopak z Ukrainy Artem Furman, który zaśpiewał w ojczystym języku. W obliczu aktualnych wydarzeń jego występ był naprawdę poruszający. Kolejną osobą godną wyróżnienia jest blond piękność Agata Dziarmagowska, która uwielbia Beyonce. Kuba stwierdził, że jeśli ma zamiar zaśpiewać numer swojej ukochanej wokalistki to może od razu odejść. Dziewczyna zaskoczyła wszystkich i genialnie wykonała utwór Bruno Marsa. Ostatni występ, który przykuł uwagę jurorów i zapewne widzów to młodziutka Marta Bijan. Początkowo nie wyglądało na to, że jej występ będzie tak fenomenalny. Skromnej, cichej dziewczynie nawet "dostało się" od Kuby po wejściu na scenę, juror stwierdził, że jest zbyt cicha i skromna na show biznes. Po wykonaniu "Wrecking Ball" została nagrodzona owacjami na stojąco.

Który występ przypadł wam najbardziej do gustu?

Zobacz także

Reklama

Ewa Farna na planie "X Factor":

Reklama
Reklama
Reklama