Niedawno największe portale zagraniczne uznały Polskę za "zacofany kraj" nie szanujący wolności słowa. Świat poruszył wyrok sądu, który przyznał Dodzie 5 tysięcy złotych kary za subiektywne wyrażanie zdania na temat Biblii. W jednym z wywiadów Doda powiedziała, iż została ona napisana przez "naprutych winem i napalonych ziołem". Inaczej do tematu podeszli Polacy, którzy podzielili się na dwie grupy.

Reklama

Wśród oponentów wobec decyzji sądu znalazł się Michał Piróg. We wpisie na Facebooku tancerz stanął w obronie Dody pisząc - "To jakaś paranoja". O samej Biblii napisał krótko - "To tylko książka". Zgadzacie się z nim?

Reklama

chimera

Reklama
Reklama
Reklama