Katarzyna Skrzynecka nie ma łatwego życia. Media przy każdej okazji wypominają jej udział w reklamie pasztetów sprzed kilku lat, a do tego jej salonowe stylizacje pozostawiają wiele do życzenia i spotykają się z krytyką znawców mody. Przypomnijmy: "Nigdy nie chwalę się metkami"

Reklama

W weekend gwiazda gościła w "Dzień Dobry TVN", gdzie wraz z Piotrem Gąsowskim opowiadała o powodach, dla których aktorzy biorą udział w reklamach. Jolanta Pieńkowska w jednym z pytań nawiązała do słynnych już pasztetów i zmusiła Skrzynecką do obrony swojej decyzji - ta twierdzi jednak, że nie żałuję udziału w tej reklamie i zdecydowałaby się na to po raz drugi.

Musimy jakoś na swoje życie zarabiać. Absolutnie nie żałuję udziału w tej reklamie, wystąpiłabym jeszcze raz. Ja mam do tego ogromny dystans. To nie jest marka produkująca pasztet, wszyscy odwiecznie już od iluś lat mówią "Skrzynecka pasztet pasztet". Paszteciki z indyka to jest jedna z bocznych gałęzi, które produkuje ta marka. To była przede wszystkim żywność i bardzo dietetyczne potrawy z indyka rekomendowane dla dzieci - wyjaśniła.

Przypomnijmy sobie legendarny już spot reklamowy z Kasią Skrzynecką i pasztetami - wideo poniżej.

Zobacz: Skrzynecka przyszła na pokaz La Manii bez zaproszenia

Zobacz także
Reklama

Skrzynecka na spacerze z mężem i córką:

Reklama
Reklama
Reklama