Chleb z masłem na wigilię oraz nieudany Święty Mikołaj - świąteczne traumy Kaczorowskiej i Ibisza!
Chleb z masłem na wigilię oraz nieudany Święty Mikołaj - świąteczne traumy Kaczorowskiej i Ibisza!
Każdy ma jakieś świąteczne przyzwyczajenia, a szczególnie jeśli chodzi o potrawy. Np. zwolennicy grzybowej lub barszczu z uszkami toczą bój o to, która zupa jest królową wigilii. Jest pewna gwiazda, która na przykład jadła tylko chleb z masłem!
Dieta Agnieszki Kaczorowskiej
Dziś się z tego śmieje, bo zdecydowanie zmieniła swoje wigilijne zwyczaje żywieniowe, ale Agnieszka Kaczorowska - gwiazda „Tańca z Gwiazdami” i prowadząca Sylwestrowej Mocy Przebojów, jako dziecko nie przepadała za wigilijnym menu.
Jako dziecko nigdy nie lubiłam potraw wigilijnych, więc w ten szczególny wieczór jadłam chleb z masłem, z pierogów wygrzebywałam cały kapustowo-grzybowy farsz i zjadałam samo ciasto. A wszystko to popijałam colą – wspomina Agnieszka Kaczorowska.
Gwiazdę będziecie mogli zobaczyć już po świętach w trakcie Sylwestrowej Mocy Przebojów 2015 w Katowicach, gdzie poprowadzi koncert, a także zatańczy na scenie ze Stefano Terrazzino!
A jakie wspomnienia ze świętami ma inny prowadzący Sylwestra w Polsacie Krzysztof Ibisz? Szczególnie pamięta Boże Narodzenie, kiedy wcielił się w rolę Świętego Mikołaja.
Zobacz także
Krzysztof Ibisz o świętach
Pamiętam, że o taką przysługę odwiedzenia ich ze względu na dzieci, poprosili mnie znajomi. Kiedy tylko wszedłem do mieszkania, świetnie przebrany w strój Mikołaja, postanowiłem się przyjaźnie do dzieci uśmiechnąć. Dynamiczne uruchomienie mimiki spowodowało odpadnięcie brody i wąsów co ujawniło brutalną prawdę – wspomina Krzysztof.
Dokładnie wiedział co czują dzieci w tej chwili, sam podobnie odkrył prawdę o Mikołaju.
Nie pamiętam czy miałem siedem czy osiem lat, kiedy przez przypadek odkryłem w szafie poszlakę przemawiającą przeciwko istnieniu Świętego Mikołaja. Był to ukryty dla mnie prezent. Po ujrzeniu go nie wiedziałem jak mam zareagować, gdy prezent trafi pod choinkę. Po raz pierwszy zastosowałem wtedy coś co się nazywa dyplomatycznym milczeniem - wspomina Ibisz.
Ale Ibisz nadal uważa, że w Mikołaja trzeba wierzyć!
Mikołaj jednak istnieje i kiedy śpimy podpowiada nam jak uszczęśliwić najbliższych. Otwórzcie się na niego i pamiętajcie, że w tych rozpędzonych, nerwowych czasach najważniejszym darem, jaki możemy dać innym jest nasz czas, nasza obecność - apeluje dziennikarz.
Agnieszka Kaczorowska:
Krzysztof Ibisz:
