Reklama

W aktualnej edycji "Tańca z gwiazdami" producenci zdecydowali się na zmiany w obsadzie jurorskiej. Od początku było wiadomo, że kiedy za stołem zasiądzie Janusz Józefowicz, będzie gorąco. Podobno pozostali jurorzy niechętnie wymieniają swoje poglądy z mężem Nataszy Urbańskiej poza transmisją na żywo. Szczególnie iskrzy między nim a Iwoną Pavlović. Razem nawet gościli w "Dzień dobry TVN", aby oświadczyć, że "kto się czubi - ten się lubi". Ale czy na pewno tak jest?

- Tylko Natasza ma do niego jeszcze cierpliwość. Jurorzy w ogóle z nim nie rozmawiają. Atmosfera w programie jest bardzo napięta. Produkcja stara się trzymać rękę na pulsie i jedynie główna producentka, i to tylko w razie potrzeby, rozmawia z „Józkiem”. To już nie jest ten sam program. Nie sądzę, żebyśmy zobaczyli jury w tym składzie w kolejnej edycji. Nikt już nie wierzy, że Janusz może się zmienić - powiedziała osoba pracująca przy programie w rozmowie z "Faktem".

Janusz podobno sam już zapewnia, że przy kolejnej edycji pracować nie chce i jest to dla niego jednorazowa przygoda.

Cieszycie się?

chimera

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama