Dziś w New Jersey w samo południe odbędzie się uroczystość pożegnalna Whitney Houston, uznaną za jeden z najlepszych głosów na świecie. Zgodnie z wolą rodziny, na pogrzeb zostali zaproszeni tylko najbliżsi piosenkarki. Wśród żałobników znajdą się m.in: menedżer i ojciec sukcesów Whitney, Clive Davis, Stevie Wonder, producent muzyczny Tyler Perry, Aretha Franklin (matka chrzestna Whitney), Elton John, Alicia Keys, Beyonce, Jay-Z, Bill Crosby oraz Oprah Winfrey (czytaj: Gwiazdy opłakują Whitney Houston).

Reklama

Fani artystki już od samego rana tłumnie gromadzą się pod kościołem baptystów, w którym gwiazda rozpoczynała swoją karierę, i składają kwiaty oraz zapalają znicze. Nie wiadomo jeszcze, czy eks mąż piosenkarki, który przez lata bił Whitney, Bobby Brown, weźmie udział w ceremonii. Przypomnijmy, że w swoich kondolencjach poprosił o uszanowanie spraw rodzinnych.

Władze New Jersey zarządziły, że w związku z pogrzebem należy uhonorować gwiazdę. Flagi stanowe miały początkowo zostać opuszczone do połowy. Decyzja ta spotkała się z dużym sprzeciwem mieszkańców. Powód? Ich zdaniem Whitney była zwykłą alkoholiczką i narkomanką. Każdy ma prawo do własnych osądów, jednak czy w obliczu śmierci czasami nie warto puścić w niepamięć wady zmarłego?

My zapamiętamy Whitney taką:

Reklama

wk

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama