Kilka miesięcy temu Małgorzata Foremniak przeżyła bardzo bolesne chwile, po których długo nie mogła do siebie dojść. Śmierć matki sprawiła, że wesoła i tryskająca energią aktorka wolała zniknąć z życia publicznego. W mediach pojawiły się informacje, że jurorka „Mam talent” wpadła w depresję i nie może poradzić sobie ze stratą tak bliskiej osoby.
Od tych smutnych wydarzeń minęło już kilka miesięcy i wydaje się, że Małgorzata Foremniak odzyskała już utraconą energię. W rozmowie z miesięcznikiem „Zwierciadło” aktorka przyznaje, że stała się silniejsza.
- Pierwszy raz przeżyłam śmierć tak bliskiej osoby. To bardzo bolesne doświadczenie, ale jednocześnie wielkie i piękne, bo jest pewnego rodzaju oczyszczeniem, początkiem czegoś nowego. Z chwilą, kiedy umiera mama, stajesz się opiekunem dla samej siebie- wyznała Foremniak.
Aktorka odzyskała więc nadzieję, że po ostatnich doświadczeniach może wydarzyć się coś zupełnie nowego, co przyniesie jej radość i szczęście.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama