Reklama

10 kwietnia to dla Joanny Racewicz, znanej dziennikarki i prezenterki telewizyjnej, wyjątkowo bolesna data. W 2010 roku w katastrofie smoleńskiej zginął jej mąż, Paweł Janeczek, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. W 15. rocznicę tragedii Racewicz opublikowała poruszający wpis, upamiętniając swojego ukochanego.

Reklama

Emocjonalne wyznanie Joanny Racewicz

10 kwietnia 2025 roku minęło 15 lat od katastrofy smoleńskiej, która na zawsze zmieniła życie wielu rodzin. Jedną z osób, które w tamtym tragicznym wydarzeniu straciły najbliższą osobę, jest Joanna Racewicz. Jej mąż, Paweł Janeczek, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, zginął w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem.

W symboliczną rocznicę dziennikarka opublikowała na Instagramie poruszający wpis. Zamieściła archiwalne zdjęcie męża z ich kilkuletnim synem oraz dołączyła przejmujące słowa, które swą formą przypominają wiersz. Joanna Racewicz w wyjątkowy sposób oddała ból i tęsknotę, które towarzyszą jej od dnia tragedii.

Zwyczajność pięknieje, gdy przechodzi na drugą stronę. Staje się Nigdy. Codzienność w każdym słowie. Okruchu na stole. Spojrzeniu. Obietnicy. Będzie dobrze.
- napisała.

W dalszej części wpisu dziennikarka podkreśliła:

Czas nie jest linią ciągłą. Potrafi się zatrzymać. Zastygnąć w jednej chwili. Stężeć w logicznym – To niemożliwe. Czas nie jest linią ciągłą. Umie zwoływać obrazy. Siadają mu rojem na wyciągniętym ramieniu. Wieczność. Czas nie jest linią ciągłą. Wie, jak wracać. Fala odbita od drugiego brzegu. Dalekie echo. Jestem. Gdyby wreszcie raz, było cicho. Zwyczajnie. Bez zgiełku w przebraniu hołdu i pamięci. Żeby usłyszeć

Jej słowa pełne są głębokiej tęsknoty, emocji i refleksji nad przemijaniem oraz pamięcią o ukochanej osobie. Pod wpisem Joanna Racewicz podpisała: „J. i I.”, dodając wzruszające słowa: „Kochamy. Tęsknimy. Na zawsze".

Tragiczna śmierć Pawła Janeczka w katastrofie pod Smoleńskiem

Paweł Janeczek był funkcjonariuszem Biura Ochrony Rządu. 10 kwietnia 2010 roku zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w której życie straciło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska. Rządowy samolot Tu-154M rozbił się podczas próby lądowania na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj w Rosji. Nikt z pasażerów i członków załogi nie przeżył.

W chwili tragedii syn Joanny Racewicz i Pawła Janeczka miał zaledwie 2 lata. Dziennikarka wielokrotnie podkreślała, że chłopiec nie pamięta swojego ojca. Strata męża całkowicie odmieniła życie Joanny Racewicz. Katastrofa smoleńska była jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w historii współczesnej Polski, a jej skutki odczuwalne są do dziś.

Dla wielu rodzin, w tym dla Joanny Racewicz, 10 kwietnia stał się granicą, która dzieli życie na "przed" i "po". Rocznice tragedii są dla nich czasem bólu, tęsknoty i głębokiej refleksji nad tym, co bezpowrotnie utracone.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama