Nie ustają kontrowersje wokół afery z bójką Dody i Agnieszki Szulim, do której doszło już niemal miesiąc temu w Chorzowie. Dziennikarka zapowiedziała, że sprawa trafi do sądu, a zdaniem Dody taki pozew został już złożony przez... jej rodziców. Ostatnio wokalistka zaprosiła nawet Szulim na premierę swojego DVD. Przypomnijmy: Doda zaprosiła Szulim na premierę swojego DVD. A ona na to...

Reklama

Przy okazji skandalu głośno mówiono również o tym, że media zaczną bojkotować Dodę za bójkę z Szulim, a pierwszą stacją w szeregu, która miała zamknąć przed gwiazdą drzwi był TVN. Na ostatniej premierze piosenkarki faktycznie zabrakło kamer tej telewizji, ale pojawili się za to liczni przedstawiciele prasy i internetu, co zauważyła sama Doda i ironizowała na temat domniemanego bojkotu. W jednym z wywiadów wyznała, że szeroko komentowany bojkot mediów to prywatna wojna, którą wytoczyła jej Agnieszka Szulim i jej znajomi.

Media nie mają z tym nic wspólnego. To bojkot sfrustrowanej Agnieszki Szulim i jej koleżanek, które przekrzykują się w koalicji przeciwko Dodzie i próbują wszystkich nastawić przeciwko mnie. Jeśli taka jest cena tego, że chciałam z nią stanąć twarzą w twarz i obronić swoich rodziców, to przyjmuję ją z godnością i satysfakcją - zapewnia w rozmowie z www.uljaszowanie.blog.pl

Trzeba przyznać, że frekwencja, zarówno fanów jak i mediów, na premierze DVD Dody raczej nie nosiła znamion bojkotu. Zgadzacie się z Dodą? Czy brak wsparcia TVN odbije się na jej dalszej karierze?

Zobacz: Byliśmy tam z kamerą! Tak wyglądała premiera DVD Dody

Zobacz także

Reklama

Galeria zdjęć z premiery DVD Dody:

Reklama
Reklama
Reklama