Dobra passa Eva Longorii trwa. 41-letnia aktorka niecałe 2 tygodnie temu wyszła za magnata, zaliczyła krótką podróż poślubną do Kambodży, a wczoraj wzięła udział w premierze swojego nowego filmu "Low Riders". Pech dopadł gwiazdę, gdy ta była u stylisty, bo jej look na czerwonym dywanie pozostawiał wiele do życzenia.

Reklama

Eva Longoria postawiła na oszczędną stylizację z czarną minisukienką tajskiej marki Vatanika (ok. 1400 zł). Kreacja wyróżniała się dekoltem typu bustier i oryginalnymi, falbaniastymi detalami inspirowanymi origami. Problem? Podobne asymetryczne formy na minisukienkach były hitem kilka lat temu, a na niekorzyść looku Evy dodatkowo wpływały materiały, z których wykonana była kreacja - całość wyglądała dość tanio. Na szczęście fryzura, makijaż, opalenizna i sandały gwiazdy (Alaia, ok. 3900 zł) były bez zarzutu, nie ma więc mowy o tragedii.

A wy co myślicie? Zagłosujcie w naszej SONDZIE!

Polecamy też: Eva Longoria już po ślubie! Jej suknię zaprojektowała Victoria Beckham. Musicie zobaczyć to CUDO! WIDEO

Zobacz także

Eva Longoria pojawiła się na premierze swojego nowego filmu w czarnej minisukience.

East News

Kreacja zwracała uwagę falbaniastymi detalami przypominającymi origami.

East News

Materiały, z których wykonana była sukienka, nie prezentowały się zbyt szlachetnie.

East News

Reklama

Projekt tajskiej marki Vatanika w katalogu wygląda o wiele lepiej.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama