
I tak oto zespół "Ich Troje" ogłosił wczoraj późnym wieczorem na swojej oficjalnej stronie, że zespół musi pożegnać się z wokalistką.
(..)Okazało się, że pomimo ogromu pracy jaki Jeanette włożyła w naukę języka, efekt końcowy nie jest na tyle dobry aby można go było z czystym sumieniem i bez kompromisów pokazać światu. Po raz kolejny okazało się, że nasza ojczysta mowa jest bardziej skomplikowana niż konstrukcja promu kosmicznego. My Polacy, tu urodzeni i wychowani nie zdajemy sobie sprawy jakie trudności może sprawiać obcokrajowcom poprawne wypowiadanie naszych szeleszczących zgłosek. Jeśli do tego dołożymy jeszcze fakt, że w piosence trzeba takie słowa wyśpiewać w szybkim tempie, problem urasta do rozmiarów góry. I ta góra okazała się niestety nie do zdobycia.
Ze smutkiem musieliśmy podjąć decyzję o zakończeniu współpracy z Jeanette. To co jeszcze pół roku temu wydawało się proste i do zrobienia, niestety pokonało nas w pierwszym starciu. Jest nam tym bardziej przykro, bo Jeanette jest naprawdę niezwykle uzdolnioną i przesympatyczną osobą.(...)
Miejsce Jeanette zajmie Justyna Panfilewicz, która występowała w "Bitwie na Głosy". Wiśniewski ponoć bije się w pierś, bowiem to on zadecydował o przyjęciu Vik do zespołu. Jednak jak stwierdził za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku - Dobro zespołu jest najważniejsze.(...)Możecie wieszać na mnie wszystkie psy, ale chcę dobrze.
Czy nowa wokalistka sobie poradzi? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że świetnie mówi i śpiewa po polsku... A to chyba podstawowe kryterium, jeżeli chce się nagrywać płyty w tymże języku. Sami oceńcie!
pijavka