Najgłośniejsze polskie okładki 2012 roku!

Rok 2012 za kilkanaście godzin odejdzie do lamusa. Magazyny już pracują nad numerami na nowy rok, a my zaglądamy w ich historię. Chociaż w ciągu 12 miesięcy przez nasze ręce przewinęły się stosy kolorowych gazet to tylko kilka zapadło nam w pamięć. Postanowiliśmy przypomnieć wam okładki, o których w 2012 roku było głośno. Jedne szokowały, inne zachwycały, ale każda z nich wzbudziła sporo emocji... Zobaczcie naszą gorącą 10-tkę!

Ta okładka "Playboya" była zdecydowanie najbardziej wyczekiwaną i pożądaną w 2012 roku! Mówili o niej wszyscy i to nie tylko w Polsce, a my pokazaliśmy ją jako pierwsi! Natalia Siwiec rozrywająca t-shirt z orzełkiem od Roberta Kupisza, zalotnie spoglądająca i kusząca dużymi piersiami, zmiażdżyła pozostałe rozbierane zdjęcia gwiazd w magazynie, nawet pupa Oli Szwed i "macane piersi" Top Modelki wypadły blado na jej tle. Co więcej, po zdjęcie Siwiec sięgnęły także edycje "Playboya: na Węgrzech, w Rosji i Słowenii.

"Viva!" była jedynym magazynem, który zaprezentował ekskluzywną sesję zdjęciową pary roku: Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha. Ze względu na fakt, że małżonkowie od lat unikają wspólnej obecności na salonach i medialnego szumu, zdjęcia były sporym zaskoczeniem. Co więcej, numer z sesją nowożeńców ukazał się o trzy dni wcześniej niż zazwyczaj. To sprawiło, że okazał się hitowy.

O swojej ciąży Kasia Skrzynecka pochwaliła się na łamach "Party", dlatego też w tym samym magazynie gwiazda pokazała po raz pierwszy swoje dziecko. Skrzynecka, Łopucki i Alikia wzięli udział w wielkanocnej sesji, w której opowiedzieli o swojej miłości i wierności. Po sympatyczny wywiad sięgnęło kilkaset tysięcy Polek.

Nakład "Vivy!" z bitą Katarzyną Figurą na okładce sprzedał się jak świeże bułeczki. Szokujące wyznania o "biciu, pluciu i kopaniu" chcieli przeczytać wszyscy. Takiego wywiadu nie spodziewał się nikt, w końcu wcześniej aktorka opowiadała same "ochy i achy" na temat swojego męża. Figura zapewniła, że pozując na okładkę i opowiadając o życiu rodzinnym, chce pomóc kobietom, które doznały podobnych upokorzeń przez życie. O sprawie przemocy domowej w końcu zrobiło się głośno, a Figura korzystając z ponownego błysku zaczęła lasnować się na salonach.

Czytaj najgorętsze fragmenty:
"Była szarpanina, plucie w twarz, bicie w głowę, kopanie "
"Byłam poniżana, upokarzana, bita. Ukrywałam jak jest naprawdę"

Afera z "Dodą grzesznicą" była tak głośna, że zaczęła mówić o niej zagranica (zobacz: "Polska to zacofany kraj"). A to za sprawą wyroku sądu, który orzekł, że obraziła wierzących stwierdzeniem o "naprutych winem apostołach". Z całej sprawy Doda wyspowiadała się w tygodniku "Wprost", na okładce pozując z koroną "cierniową". Było gorąco.

"Żurnal" to pierwszy magazyn nonprofit w Polsce, który jest tworzony na światowym poziomie i dostarczany do ekskluzywnych miejsc w kraju. Okładka premierowego numeru z Honoratą Wojtkowską z "Top Model" była tak mocno pożądana przez czytelników, że magazyn został dodrukowany, a niektórzy sprzedawali go na Allegro. Pierwsze wydanie doczekało się również reedycji, we współpracy ze szwedzkim koncernem H&M. I pomyśleć, że wystarczyło tylko kilka oryginalnych pomysłów znanych osobistości: Karoliny Korwin Piotrowskiej i Piotra Hulla. Gdyby magazyn trafił do regularnej sprzedaży, konkurencja miałaby spory orzech do zgryzienia...

Zobacz: Światowa marka zachwycona "Żurnalem" Korwin Piotrowskiej

Przez lata Nergal zapewniał, że nie udzieli żadnego wywiadu kolorowym magazynom, aż pod koniec roku uznał, że każdy kanał dla promocji autobiografii jest dobry i wyżalił się z życia na łamach "Gali". Mało tego, wziął także udział w sesji zdjęciowej, w której chwalił się np. wydepilowanym torsem w środku lasu i pozował z futerkiem na barkach. Wielu fanów gwiazdora uznało całość za nieporozumienie, porażkę i sprzedanie wyznawanych przez siebie wartości dla chwili lansu.

Fragmenty wywiadu:
"Związek z Dodą to był mezalians"
Nergal nazywa Piroga "cipą"

Okładka "Cosmpolitanu" z Kasią Cichopek to koszmar o którym pewnie ona sama chciałaby zapomnieć. Już w maju numer okrzyknięto największą porażką grafików w ciągu 2012 roku, i to na skalę światową! Amerykański portal The Huffington Post umieścił okładowe zdjęcie na liście najgorszych okładek maja, dodając od siebie komentarz: "Wygląda jak z plastiku, jak lalka Barbie". Nie na taką promocję w Ameryce liczyła Kasia.

Kolejna tegoroczna wpadka polskich grafików to Małgorzata Rozenek. Na fali popularności programu "Perfekcyjna Pani Domu" gwiazda została zaproszona na okładkę magazynu "Shape". Jej ciało zostało tak mocno wyretuszowne, że wzbudzało politowanie. Najbardziej nieudolnie poprawiono ręce Rozenek. Aż dziwne, że graficy ingerowali do tego stopnia, w końcu Małgorzata to naturalnie piękna kobieta.

Historyczna, bo pierwsza, okładka Marty Grycan. Pozująca z psem i kosmetykami bizneswoman próbowała przypominać Paris Hilton w polskim wydaniu. Chociaż efekt okazał się bardziej karykaturalny niż powalający to numer z Grycanką sprzedał się całkiem dobrze. Był to pierwszy sygnał dla mediów, że chcąc czy nie, właśnie narodziła się nowa gwiazda w show-biznesie. Potem było już z górki: kolejne okładki, wywiady, sesje i książka, wydana również przez wydawnictwo "Gali".

Wyznania o "oddychaniu jednym tchem" czy "pisaniu miłosnych listów podczas snu" wzruszyły całą Polskę i zirytowały Anetę Zając. Pozując w "Vivie!" Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk chcieli ocieplić swój wizerunek, który w oczach Polek był (i jest) mocno kontrowersyjny. Czy się udało? Na pewno sukcesem roku jest stwierdzenie "ciało astralne", które prawdopodobnie na stałe będzie ciągnęło się za parą.