Marcin Tyszka to z pewnością jeden z najlepszych fotografów na całym świecie. Polak współpracował z największymi gwiazdami a jego zdjęcia pojawiają się na okładkach najsłynniejszych pism. Od jakiegoś czasu Tyszka bierze również udział w programie "Project Runway", gdzie jest jurorem. Ostatnio zrobiło się o nim głośno po tym jak krytykował Małgorzatę Rozenek. Zobacz: Tyszka przed naszą kamerą zmasakrował Rozenek. Tak złej opinii nie wystawił jej nawet Wojewódzki

Reklama

Fotograf nie narzeka na brak nowych propozycji pracy, jednak okazuje się, że w większości przypadków musi odmówić. Marcin Tyszka w rozmowie z lifestylenewseria.pl przyznał, że nie zamierza robić prywatnych zdjęć.

- Dostaje dziennie kilkadziesiąt wiadomości z pytaniami na temat tego, za ile zrobiłbym sesję. Ja w ogóle nie robię prywatnych zdjęć, taką mam zasadę. Jedyna sesję, którą wykonałem i którą sprzedałem, była ta na aukcje charytatywną dla Fundacji TVN. Jak dzwoni ktoś, chce zapłacić i mówi: zrób mi zdjęcia, to jest to trochę takie granie do kotleta. Na tyle dużo pracuję, że do kotleta grać nie muszę- stwierdził fotograf.

Okazuje się jednak, że ostatnio Marcin Tyszka zrobił drugi wyjątek od swojej reguły. Celebryta zgodził się wykonać zdjęcia zwycięzcy konkursu jednej z firm optycznych. Tyszka zapewnia, że będzie to sesja na najwyższym poziomie z udziałem stylistów i fryzjerów.

- Jak okazało się, że chodzi o konkurs, w którym mogę spełnić marzenie jakiejś dziewczyny, która kupując te soczewki, może wygrać sesję z Tyszką, to pomyślałem, że to fantastyczne. To pierwsza firma, która wymyśliła coś takiego, żeby wykorzystać Tyszkę w tym, co robi najlepiej, czyli w robieniu zdjęć- zdradził.

Chcielibyście wziąć udział w sesji z Marcinem Tyszką?

Zobacz na Polki.pl: Marcin Tyszka wśród gwiazd

Zobacz także

Tyszka świętował swoje urodziny z gwiazdami:

Reklama


Reklama
Reklama
Reklama