Kora Jackowska przyznała, że nie stać jej na drogą terapię, która pomogłaby jej wrócić do zdrowia. Piosenkarka wciąż zmaga się z konsekwencjami choroby nowotworowej jajników. Ostatnio informowaliśmy, że Kora mogłaby stosować leki, które w Polsce niestety nie są refundowane. Koszt takiej kuracji to 18 tysięcy miesięcznie. Gwiazda, w rozmowie z Faktem zdradziła, że nie stać jej na leczenie.

Reklama

Jest lek nowej generacji, który działa na poziomie genów, sama tego nie umiem wytłumaczyć. Może pomóc mnie i osobom, które mają taką samą formę raka. Został dla nas stworzony, ale nie jest w Polsce refundowany (...) mnie nie stać na ten lek. Mogłabym go brać do końca życia, ale moje uposażenie majątkowe na to nie pozwala. Nawet jakbym wszystko sprzedała, to nie wiem, czy byłoby mnie stać przy dłuższym zażywaniu - mówi w "Fakcie".

Jurorka MBTM przyznała, że czeka na decyzję państwa w sprawie refundacji drogiej terapii.

Chciałabym po prostu jeszcze żyć. Człowiek, który wraca do zdrowia, chce żyć. A chemia mnie zabija. Na szczęście od początku choroby mam wokół siebie bardzo dużo ludzi do pomocy. Przeszłam przez różne rzeczy i jestem tu! - wyznała tabloidowi Kora Jackowska.

Miejmy nadzieję, że lek, który pomoże nie tylko Korze ale i innym osobom walczącym o powrót do zdrowia ,będzie wkrótce refundowany.

Zobacz także: Kamil Sipowicz ujawnia w tabloidzie: "Kora o mało nie umarła z odwodnienia"

Zobacz także

Kora Jackowska opowiedziała o walce z chorobą.

Reklama

Piosenkarki nie stać na drogą terapię.

Reklama
Reklama
Reklama