Andrzej Grabowski to znakomity aktor, który na koncie ma mnóstwo ról filmowych i teatralnych. Jednak w masowej świadomości zaistniał dzięki roli Ferdka w serialu "Świat według Kiepskich". Gwiazdor od jakiegoś czasu jest również jurorem "Tańca z Gwiazdami". Jako ekspert od tańca sprawdza się coraz lepiej. Przypomnijmy: Grabowski nie podziela zachwytów nad Dawidem Kwiatkowskim. Ma dla niego cenną radę

Reklama

Wielu dziwiło się, dlaczego tak doświadczona osoba zagrała w serialu o rodzinie Kiepskich, który odbierany jest jako zbyt infantylny. Grabowski w rozmowie z "Vivą!" zdradza jednak, choć na początku nienawidził sitcomu, teraz uważa go za kultowy:

Większość niegdysiejszych krytyków uważa go za serial kultowy. Że jest głupotą i że ta głupota jest nadgłupotą i że ta nadgłupota staje się mądrością. Bo my nie jesteśmy aż takimi debilami, żebyśmy uważali za śmieszne to, że jak Pażdziocha w dupę kopnę. Nienawidziłem tego serialu, naprawdę szczerze nie nienawidziłem. Poza tym do dzisiaj nie każdy odcinek "Kiepskich" jest przecież dobry, czasem jest po prostu głupi - mówi Grabowski

Rola Kiepskiego z czasem uzależniła Grabowskiego:

Iza Cywińska po rozpoczęciu "Kiepskich" zadzwoniła i powiedziała: "W jakim gównie ty grasz, co ty robisz?", a ja jej na to: "Iza, taki mam zawód, daj mi coś innego, chętnie zagram u ciebie inną rolę". Nie ma na świecie sitcomu, który byłby kręcony tak długo - jak dotąd 15 lat - przyznaje aktor

Podziwiamy szczerość aktora, mało kto potrafi się przyznać do takich rzeczy. Cały wywiad do przeczytania w Vivie! - już w sprzedaży.

Zobacz: Grabowski preferuje wódkę

Zobacz także

Reklama

Gwiazdy w szóstym odcinku "TzG":

Reklama
Reklama
Reklama