Jak na razie najwięcej emocji wśród uczestników nowej edycji "Tańca z Gwiazdami" wzbudzają Rafał Maślak i Agnieszka Kaczorowska. Już od kilku tygodni para intensywnie trenuje, by jak najlepiej wypaść na parkiecie. Przypomnijmy: Maślak i Kaczorowska wracają z treningu do "TzG". Nie zabrakło czułości

Reklama

Chociaż umięśnione ciało Maślaka robi ogromne wrażenie, również na Agnieszce, to Słynna "Bożenka" z Klanu w rozmowie z lifestyle.newseria.pl opowiedziała o także o mankamentach takiej sylwetki. Agnieszka jest zachwycona Rafałem, chociaż ma też swoje "ale":

Na sali zachowuję pełny profesjonalizm, a co będzie dalej, zobaczymy. Bardzo się cieszę, że Rafał jest takim, a nie innym człowiekiem, z którym się świetnie dogaduję i z którym mogę porozmawiać o wszystkim. Fajnie przy tym, że jest przystojny, bo po prostu bardzo dobrze będzie wyglądał na parkiecie. Jest bardzo mocno umięśniony. Te mięśnie super wyglądają, czasem jednak trochę przeszkadzają, bo to nie do końca te mięśnie, które są potrzebne w tańcu. Przez nie jest trochę sztywny, dlatego musimy to ciało rozluźnić i uelastycznić, stąd ćwiczenia na rozciąganie. Już widzę, że to procentuje, bo jego ciało daje teraz więcej możliwości, sprawniej się porusza - mówi tancerka

Kaczorowska zdradza, że trenuje z Maślakiem kilka godzin dziennie. Cieszy się, że jej partner robi postępy:

Dużo trenujemy. Parę godzin dziennie i to codziennie grzejemy na sali. W tym treningu jest wszystko, bo jest rozgrzewka, taniec i rozciąganie, więc ćwiczenia są kompleksowe. Bardzo dobrze sobie radzi, jest ambitny i pracowity, słyszy muzykę, a to najważniejsze. Już całkiem dużo potrafi - zachwala Agnieszka

Będziecie na nich głosować?

Zobacz: Odchudzona Kaczorowska chwali się nową figurą. Uwagę zwracała też jej opalenizna

Zobacz także

Reklama

Kaczorowska i Maślak po treningu przed "TzG":

Reklama
Reklama
Reklama