Reklama

Vanessa Wietrzyk i Mateusz Mil byli uznawani za jedną z najlepiej dobranych par 4. edycji "Hotelu Paradise". Atrakcyjni, elokwentni i ogromnym apatytem na miłość, szybko stali się ulubieńcami widzów. Niestety, ich relacja nie przetrwała próby czasu. Jak w trudnym czasie razi sobie przystojniak? Takie pytanie zadają sobie tysiące jego fanów. Teraz były uczestnik miłosnego hitu Telewizyjnej Siódemki postanowił zdradzić prawdę.

Reklama

"Hotel Paradise 4": Mateusz szczerze o rozstaniu

Czwarta edycja "Hotelu Paradise" dobiegła końca, a finał edycji był naprawdę spektakularny. Jak już wiemy, program wygrali Sara i Michał, jednak pewny siebie blondyn musiał obejść się smakiem nagrody. Sara rzuciła Złotą Kulą i zgarnęła 90 tys. złotych tylko dla siebie. Teraz, gdy od czasu emisji finałowego odcinka minęły już dwa tygodnie, na jaw wychodzą kolejne smaczki związane z produkcją, a fani miłosnego hitu Telewizyjnej Siódemki z wypiekami na twarzach śledzą dalsze losy swoich ulubieńców.

To właśnie z mediów społecznościowych byłych mieszkańców luksusowej willi na Zanzibarze dowiedzieliśmy się, że swoją relację, rozpoczętą w programie kontynuują Nana i Łukasz oraz Kejti i Łuki, którzy pomimo iż w programie nie pałali do siebie uczuciem, to po zakończeniu show stworzyli udany związek. Ku zaskoczeniu widzów Miłosz i Wiktoria rozstali się. Również związek Sary i Przemka nie przetrwał próby czasu, a zakochani rozstali się zaledwie kilka dni po powrocie do Polski. Także relacja Vanessy i Mateusza zakończyła się fiaskiem.

- Po wyjściu z "Hotelu Paradise" budowaliśmy relację przez kilka ładnych miesięcy, ale ostatecznie tworzymy tą relację tylko przyjacielską. (...) Absolutnie nie mamy do siebie żalu - wyznała w rozmowie z Party.pl Vanessa.

ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Zobacz także: "Hotel Paradise": Vanessa o nagości w programie. Powiedziała, co sądzi o ujęciach spod prysznica!

Teraz zarówno piękna brunetka, jak i kochający sport przystojniak na nowo układają sobie życie. Podczas gdy Vanessa rzuciła się w wir pracy, a także jest coraz bardziej aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się swoją codziennością, szalonymi imprezami z przyjaciółmi, a także makijażowymi, włosowymi i modowymi inspiracjami, jej były partner postawił na samorealizację. Mateusz skupił się na regularnych treningach i promocji swojej marki. Co więcej, utrzymuje stały kontakt z fanami i chętnie odpowiada na ich najbardziej intymne pytania.

Podczas niedawnego instagramowego Q&A Mateusz ostro wypowiedział się na temat influencerów, co szybko zostało odebrane przez fanów jako wbicie szpili byłym mieszkańcom "Hotelu Paradise". Teraz chłopak zdecydował się na kolejne szczere wyznanie. Zapytany o to, jak radzić sobie po rozstaniu odpowiedział wymownie:

- Zerwania nigdy nie są łatwe. Przede wszystkim pamiętaj o tym kim jesteś. Daj sobie czas, ale nie zamykaj się w domu, wychodź do ludzi, poznawaj ludzi. Zajmij sobie czymś głowę, praca, sport - radzi Mateusz. - Wiem, że teraz nic nie polepsza nastroju, ale może czeka na ciebie ktoś lepszy? Ktoś bardziej wyjątkowy? Będzie dobrze - dodaje.

Instagram @mil.mateusz

Jak się okazuje, Mateusz nie tylko udziela fanom sercowych rad, ale też sam się do nich stosuje. Po rozstaniu z Vanessą rzucił się w wir pracy, spędza dużo czasu z przyjaciółmi z programu, a teraz wraz z rodziną wybrał się na rajskie bożonarodzeniowe wakacje do Dubaju. Co więcej, w jego mediach społecznościowych niedawno pojawiło się wymowne zdjęcie, które wywołało burzę w sieci. Chłopak pokazał fotografię z tajemniczą kobietą, a internauci już podejrzewają, że serce Mateusza jest już zajęte.

Reklama

Zobacz także: "Hotel Paradise": Tak wygląda siostra Mateusza! Kocha operacje plastyczne

Instagram/mil.mateusz
Reklama
Reklama
Reklama