To nie było wyreżyserowane! Hirek Wrona, który popłakał się na nagraniu "Hit Hit Hurra!" sam był zaskoczony swoją reakcją. Nie mógł się po prostu powstrzymać, gdy usłyszał piosenkę Dżemu "Do kołyski" w wykonaniu dziewięcioletniej Oli Kędry. Co go tak bardzo wzruszyło?

Reklama

Ta dziewczynka zadedykowała piosenkę swojej mamie, a ja tego dnia akurat przejechałem 300 km z Mielca do Warszawy, bo wracałem z grobu mojej mamy. Byłem z nią bardzo zżyty. I gdy usłyszałem, jak ta Ola mówi:" Mamusiu ta piosenka jest dla Ciebie...." po prostu popłynąłem - mówi Party.pl Hirek Wrona.

Siedzący obok Hirka Wrony jurorzy również zaniemówili. Do końca nagrania panowała wyjątkowa atmosfera. Piosenka Dżemu, którą wykonała Ola przywołała wiele wspomnień. Lider zespołu Rysiek Riedel zmarł tragicznie w 1994 roku. Hirek wspominał na nagraniu "Hit Hit Hurra!" pierwszy wywiad z Dżemem, kiedy przed laty pracował w studenckim radio Centrum w Lublinie, później przyjaźń z Ryśkiem i najważniejsze - koncert z Monarem na stadionie 10 lecia w 1992 roku. To wtedy podczas występu Dżemu w trakcie utworu "W życiu piękne są tylko chwile" 70 tysięcy ludzi zapaliło ponad głowami zapalniczki.

Zobaczcie występ Oli w show "Hit Hit Hurra!", który tak bardzo wzruszył jurora!

Zobacz także

ZOBACZ: "Nie chcę obrażać mamy..." Syn Górniak w "Hit Hit Hurra!" zdradza swoje i jej tajemnice. WIDEO

Reklama

Hirek Wrona popłakał się w show TVP

TVP
Reklama
Reklama
Reklama