Program "Doda. 12 kroków do miłości" cieszy się ogromna popularnością wśród widzów. Jak jednak wiadomo, już niedługo czeka nas wielki finał show, w którym dowiemy się, czy Dodzie rzeczywiście udało się znaleźć miłość w programie. Ostatnio mieliśmy okazję porozmawiać z artystką na temat jej programu, a także o emocjach, jakie towarzyszą jej podczas emisji show. Doda - jak zwykle - z rozbrajającą szczerością nam odpowiedziała!

Reklama

"Doda. 12 kroków do miłości": Doda o emocjach podczas emisji show. Nawiązała do swoich kandydatów

W przedostatnim odcinku programu "Doda. 12 kroków do miłości" dowiedzieliśmy się, że o mały włos a Doda wycofałaby się tuż przed wielkim finałem programu! Wokalistka nie chciała bowiem jechać z żadnym z kandydatów na romantyczny weekend, ponieważ - jak przyznała - nie pojedzie na trzy dni z kimś, kogo widziała tylko dwa razy w życiu. Na szczęście psychologowi Leszkowi Mellibrudzie udało się przekonać piosenkarkę do podjęcia decyzji i już w najbliższą sobotę dowiemy się, kogo wybrała.

Niedawno mieliśmy okazję porozmawiać z Dodą i postanowiliśmy zapytać ją o emocje, jakie towarzyszą jej podczas oglądania programu "Doda. 12 kroków do miłości". Jak się okazało, jest ich naprawdę wiele i są one bardzo skrajne. Co ciekawe, wokalistka szczerze też przyznała, że oglądając swoje show "współczuje swoim kandydatom, że się z nią spotykali"!

- Sinusoidę mam - od zażenowania, po mega śmiechy, po smutne chwile, gorzkie. Po współczucie tym kandydatom, że się ze mną spotykają. Czasami współczuję sobie też, ale jest bardzo duży rozstrzał emocjonalny - powiedziała przed naszą kamerą Doda.

Co jeszcze zdradziła artystka? Wszystkiego dowiecie się z naszego wideo, które możecie obejrzeć powyżej!

Zobacz także: "Doda. 12 kroków do miłości": Doda na randce wyjawiła, że nie chce mieć dzieci! Co na to jej faworyt?

Zobacz także
Reklama

East News / TRICOLORS East News

Reklama
Reklama
Reklama