Hollywoodzkie „femme fatale” wracają do mody. Cóż w tym dziwnego, w końcu styl retro jest trendy. Kobiety coraz częściej wybierają spódnice zamiast spodni i pantofle zamiast sportowego obuwia. Czyżby podobna rzecz działa się z fryzurami? Kobiety luźno rozpuszczone włosy, bądź kucyki zastąpią misternymi lokami i litrami spreju do włosów? Prawdopodobnie codzienna wygoda weźmie górę i wielkie fryzury nie wrócą do codzienności. Jednak co zrobić, by uzyskać ten jakże seksowny look wprost ze srebrnego ekranu?

Reklama

Jedną z opcji do wyboru jest krócenie włosów do ramion i przefarbowanie się ich na blond. Włosy tej długości o złocistym kolorze mogliśmy ostatnio podziwiać na okładkach największych magazynów modowych na świecie. Charlize Theron, Nicole Kidman, czy Scarlett Johansson prezentują się w tym stylu zjawiskowo. Nam najbardziej podoba się Nicole Kidman, która na okładce majowego „W” ma jasne włosy i grzywkę. Wyglądała bosko, chociaż najbardziej odbiega od typowego uczesania dawnych gwiazd Hollywood.

Jak oceniacie te fryzury? Czy jest to nowy trend, czy zwyczajny zbieg okoliczności?

Reklama

jm

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama