Wczorajszy dzień z pewnością zapisał się w kartach historii Polskiego lotnictwa. Awaryjne lądowanie Boeinga 767, który leciał z Nowego Jorku do Warszawy z pewnością było przerażające dla pasażerów, ich rodzin, członków załogi oraz wszystkich obserwatorów lecącej maszyny. Na pokładzie samolotu znajdowało się 231 osób i na szczęście nikomu nic się nie stało!
Okazuje się, że wśród tych osób znalazła się Magda Steczkowska! Szczęśliwa artystka podziękowała dziś w „Dzień Dobry TVN” całej załodze samolotu oraz opowiedziała o chwilach grozy, jakie przeżyła.
- Cała załoga pokładu była niesamowita. Ja wiedziałam od razu jak powiedzieli, że to są problemy techniczne, że to jest podwozie dlatego, że nie było tego charakterystycznego dźwięku kiedy koła się wysuwają. Jak sobie z tego zdałam sprawę, po prostu zaczęły mi łzy lecieć- relacjonowała siostra Justyny Steczkowskiej.
Piosenkarka przyznała również, że obawiała się najgorszego. Steczkowska uspokoiła się dopiero wtedy, gdy zdała sobie sprawę, że miała cudowne życie i wspaniałą rodzinę.
Wszyscy pasażerowie z pewnością będą wspominać ten lot do końca życia...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama